20,5 tys. zł zebrano podczas tegorocznej kwesty na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków w Sandomierzu. To rekordowa suma, o 30 proc. wyższa od ubiegłorocznej. Kwesta trwała 4 dni.
Zaangażowanych w nią było ponad 200 osób, w tym głownie uczniowie i nauczyciele szkół średnich, a także członkowie i sympatycy Społecznego Komitetu Odnowy Cmentarza Katedralnego.
Hojność sandomierzan widoczna była od pierwszego dnia kwesty. Do puszek często trafiały 50- i 100-złotowe banknoty. Ludzie wspierający zbiórkę mówili, że robią to, aby uratować pamięć o poprzednich pokoleniach i zachować cmentarne zabytki dla potomnych. Podkreślali, że na cmentarzu widać efekty prac społeczników.
– Gdyby nie ta inicjatywa, to wszystko by podupadło – stwierdził jeden z mężczyzn.
Wojciech Czerwiec, wiceprezes Społecznego Komitetu Odnowy Cmentarza Katedralnego powiedział, że pieniądze z kwesty są ważnym uzupełnieniem środków, które pozyskiwane są z zewnątrz na renowację zabytkowych nagrobków. Co roku udaje się odrestaurować kilka cmentarnych zabytków.
– Nie da się wykonać większej ilości prac. One są czasochłonne i kosztowne. Renowacja jednego nagrobka trwa od 4 do 5 miesięcy. Potrzeb wciąż mamy dużo, bo na Cmentarzu Katedralnym jest ponad 300 takich zabytków – podkreśla.
Nie zapadła jeszcze decyzja, które nagrobki będą poddane renowacji w przyszłym roku. Stanie się to w najbliższych tygodniach.
Na Cmentarzu Katedralnym w Sandomierzu najstarszy nagrobek pochodzi z 1804 roku. Kwesty na rzecz cmentarnych zabytków organizowane są w Sandomierzu od 27 lat.