Dziś rozpoczyna się Europejski Tydzień Świadomości Dysleksji, dlatego w „Czasie dla zdrowia” tym razem rozmawialiśmy na temat zależności pomiędzy wadami wymowy, a problemami w nauce u dzieci.
Jakie są najczęstsze wady wymowy? Czy z każdą należy się zgłosić do logopedy? Między innymi na te pytania odpowiadała Karolina Odelska, neurologopeda.
– Jakie są przyczyny wad wymowy?
Najczęstsze, to obecnie problemy ze słuchem. Aż 70 proc. dzieci wykazuje jakieś trudności ze słuchem. One nie zawsze są zdiagnozowane. Inną przyczyną są zaburzenia w obrębie budowy narządu artykulacyjnego, czyli krótkie wędzidełko oraz nieprawidłowy zgryz.
– Jakie są najczęstsze wady wymowy?
Najczęściej spotykany jest tzw. parasygmatyzm, który objawia się zamianą głosek „sz”, „ż”, „cz”, „dż” na głoski prostsze, czyli „s”, „z”, „c”, „d” lub „ś”, „ź”, „ć”, „dź”. Duża grupa dzieci zamienia też głoskę „r” na „l” lub pomija ją w ogóle.
– Czy wada wymowy zawsze musi oznaczać trudności w nauce?
Bardzo często tak jest, zwłaszcza przy głoskach „sz”, „ż”, „cz”, „dż”. Jeśli one nie są utrwalone do czasu, kiedy dziecko zaczyna naukę szkolną (czyli do pierwszej, drugiej klasy), to wówczas możemy się spodziewać, że dziecko będzie pisało tak, jak będzie słyszało. A z kolei słyszy, tak jak mówi, czyli zamiast „sz” będzie pisało „s”. Nieskorygowana wada wymowy będzie powodowała to, że dziecko nie będzie mogło przejść na kolejny etap i będzie się źle czuło w szkole.
– Jaki wpływ mają wady wymowy na rozwój dziecka?
Mają one ogromny wpływ na rozwój dziecka. Dziecko, które ma problemy z mową zaczyna mieć też problemy z komunikacją. Często jest tak, że dziecko które mówi niewyraźnie jest wyśmiewane przez rówieśników w szkole i wycofuje się z tej komunikacji z nimi. Wówczas spada poczucie wartości takiego dziecka, staje się ono nieśmiałe, lękliwe i ma duże poczucie wstydu.
Część pierwsza:
Część druga: