Mobilne biura poselskie, to pomysł wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka na ułatwienie kontaktu z wyborcami. Idea polega na tym, że raz w miesiącu poseł przyjeżdżałby do mniejszych miejscowości i dyżurował tam przez kilka godzin, rozmawiając z zainteresowanymi.
Piotr Wawrzyk spotkał się z działaczami koneckiej Solidarności. Helena Obara, przewodnicząca miejscowej delegatury NSZZ „Solidarność” przypomina, że podobne biura funkcjonowały na początku przemian ustrojowych, w latach 90. XX wieku.
– Było to bardzo pożyteczne. Kontakty z wyborcami, kontakty z działaczami związkowymi, kontakty z pracownikami w zakładach pracy. Dyżury miały miejsce we wszystkich miastach powiatowych, siedzibach delegatur Solidarności, w tym również w Końskich – podkreśla Helena Obara.
Mobilne biura zakończyły działalność po pierwszej kadencji Sejmu w 1993 roku.