W „Czasie dla zdrowia” z dr n. med. Katarzyną Starzyk z I Kliniki Kardiologii i Elektroterapii w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach rozmawialiśmy o chorobach serca u osób z cukrzycą.
– Pani doktor, jaki wpływ na powstawanie chorób serca ma cukrzyca?
Gdy porównujemy osoby z cukrzycą i nie cierpiące na tę chorobę, to tu widać różnice. Pacjenci chorzy na cukrzycę żyją 6 lat krócej. Natomiast osoby mające cukrzycę i dodatkowo chorobę sercowo – naczyniową (np. są po zawale serca), żyją krócej aż o około 12 lat. Tak naprawdę nie powinniśmy oceniać cukrzycy jako odrębnej od innych choroby. Mówi się o całym spektrum chorób metabolicznych i o ryzyku sercowo – naczyniowym. Cukrzyca należy do takich chorób, które bardzo zwiększają ryzyko wystąpienia np. zawału serca, choroby niedokrwiennej serca, czy udaru mózgu.
– Jak ocenić ryzyko zawału serca u pacjenta z cukrzycą?
Dokument Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego przygotował dokument dotyczący chorób sercowo – naczyniowych u pacjentów z cukrzycą, gdzie dość skrótowo jest opisane to ryzyko, w trzech grupach.
Pacjent z cukrzycą może być w grupie umiarkowanego ryzyka zawału serca, jeśli jest młody, jeśli cukrzyca trwa mniej niż 10 lat i nie występują żadne inne czynniki ryzyka (czyli nie pali papierosów, nie jest otyły, nie cierpi na nadciśnienie tętnicze i hipercholesterolemię).
Natomiast w momencie, kiedy cukrzyca trwa ponad 10 lat, kiedy występują uszkodzenia narządowe albo inne czynniki ryzyka, wówczas taką osobę możemy określić jako osobę wysokiego ryzyka wystąpienia zawału serca. Taki chory powinien bardziej precyzyjnie przestrzegać różnych zaleceń lekarskich i dbać o siebie.
Jest jeszcze trzecia grupa ryzyka, o której możemy mówić u pacjentów, którzy już chorują na chorobę niedokrwienną serca albo chorobę naczyń (np. chorobę tętnic szyjnych, chorobę tętnic obwodowych) albo uszkodzenia narządowe.
Posłuchaj całej rozmowy:
Część pierwsza:
Część druga: