Sławomir Grzesik, tymczasowy trener pierwszego zespołu Korony, poprowadził w środę pierwszy trening z kieleckimi piłkarzami. – Jestem stąd i mi zależy. Mam nadzieję, że wam też będzie – powiedział do zawodników, dotychczasowy szkoleniowiec rezerw.
Michał Gardawski, Adnan Kovacević i Ivan Jukić, to jedyni piłkarze, którzy przyszli do Korony w 2017 roku wraz z byłym trenerem „żółto – czerwonych” Gino Lettierim.
– Dla mnie to nowa sytuacja. Tak jednak jest, że jak nie ma wyników, to klub zmienia trenera. Pracujemy teraz z dobrym szkoleniowcem i spróbujemy jak najszybciej wyjść z dołka. Ja gram w piłkę, żeby wygrywać. Czy jestem stąd czy nie, dla mnie najważniejsze jest to, żeby zespół był jak najwyżej w tabeli. Do każdego klubu przychodziłem, żeby dobrze grać i osiągać satysfakcjonujące wyniki. Trener jest stąd i na pewno więcej go łączy z klubem, ale to nie znaczy, że ja nie chcę dla niego walczyć i wygrywać – powiedział Michał Gardawski.
W zajęciach na stadionie przy ulicy Szczepaniaka nie uczestniczyli przebywający na zgrupowaniach zespołów narodowych Wato Arweładze, Paweł Sokół i Adnana Kovacević. Na treningu pojawiło się za to dwóch młodych zawodników z drużyny rezerw: Bartosz Prętnik i Mateusz Sowiński.