Nie żyje Stefan Świerczek, partyzant z oddziału „Jędrusie”. Zmarł wczoraj, w wieku 96 lat.
Stefan Świerczek z Gawłuszowic urodził się w 1923 roku. Był jednym z dwóch ostatnich, żyjących członków oddziału „Jędrusie” – informuje Krzysztof Jońca, wiceprezes Stowarzyszenia Jędrusie w Połańcu.
– Był podopiecznym naszego stowarzyszenia. Często brał udział w spotkaniach z młodzieżą i w uroczystościach patriotycznych. Był jednym z bardziej aktywnych członków oddziału „Jędrusie”. Miał pseudonim „Lew”. Niemcy zamordowali jego brata i matkę, która nie chciała wydać kryjówki partyzantów – mówi Krzysztof Jońca.
Pogrzeb Stefana Świerczka odbędzie się 4 września w kościele w Gawłuszowicach o godzinie 14.00.
Jak podaje Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, oddział partyzancki „Jędrusie” działał od wiosny 1941 roku do końca wojny na ziemi kieleckiej oraz Podkarpaciu. Wywodził się z lokalnej organizacji konspiracyjnej Odwet. Poza akcjami dywersyjnymi wobec Niemców, wykonywaniem wyroków śmierci i kar na agentach i konfidentach niemieckich, oddział prowadził także pomoc charytatywną. Wspierał aresztowanych i ich rodziny przez organizowanie sieci punktów wysyłkowych paczek dla osadzonych w niemieckich obozach.
Do najsłynniejszych akcji „Jędrusiów” należą rozbicie niemieckiego więzienia w Opatowie, obrona wsi Stróżki przed pacyfikacją i bitwa w obronie Radoszyc.