Kasza w wielu odsłonach królowała w Suchedniowie, po raz trzeci zorganizowano tu jej święto. Jak przypomina Agnieszka Włodarczyk-Mazurek w XIX-wiecznej legendzie z dziejów miasta pojawia się ten produkt. Mieszczanie suchedniowscy mieli za worek kaszy sprzedać figurę Jana Nepomucena. Ten niechlubny epizod posłużył jako pretekst do zorganizowania sobotniego wydarzenia.
Były pierogi z różnymi jej rodzajami, kaszotto, a nawet ciasto czekoladowe z kaszą gryczaną. Mariusz Szwed, finalista jednego z polarnych programów kulinarnych, który gotował podczas Suchedniowskiego Święta Kaszy, podkreślał, że powinniśmy ją jeść przynajmniej raz na tydzień. Kasza gryczana i jaglana działają oczyszczająco na organizm, poprawiają pracę jelit i pozytywnie wpływają na samopoczucie. Dziś zaserwował gulasz z kaszą jęczmienną.
Koło Gospodyń Wiejskich z Zagórza często wykorzystuje kaszę w swoich kulinariach. Spod ręki pań wychodzi kasza z grzybami, kaszotto czy pierogi z kaszą. Zdaniem gospodyń, to produkt łatwy w przygotowaniu, który daje wiele możliwości kuchennych innowacji. Dodatkowo jest bardzo zdrowa. Dodatki do potraw Zagórzanki pozyskują same, a członkinie, które są na emeryturze, zbierają grzyby.
Podczas imprezy można było spróbować swoich sił w konkursie na najszybsze zjedzenie talerza kaszy gryczanej, potańczyć w takt piosenek z okresu międzywojennego czy spróbować swoich sił w rękodzielnictwie.
Lucyna i Andrzej Kozłowscy od lat uprawiają różne formy sztuki ludowej. Pan Andrzej podczas spotkania tworzył z chętnymi uczestnikami płaskorzeźbę przedstawiającą kobietę przy żarnach z kaszą i mężczyznę z workiem zboża. Każdy kolejny krok w powstawaniu rzeźby wykonywał razem z dziećmi, które chciały poznać tę dziedzinę sztuki. Z kolei pani Lucyna pokazywała, jak wyglądały wycinanki świętokrzyskie, a najmłodsi mogli sami je tworzyć. Była także możliwość pracy przy kole garncarskim i wypieku chleba.
Zaprezentowali się także twórcy związani z Suchedniowem, pokazany był także szlak turystyczny Suchedniów Naturalnie.