Piłkarze ręczni PGE Vive zakończyli w środę pierwszy okres przygotowań do nowego sezonu. Te dni to chyba najbardziej nielubiany przez szczypiornistów okres? Katorżnicza praca na siłowni, bieganie, zero kontaktu z piłkami – chyba, że lekarskimi.
Mimo ogromnego zmęczenia Mariusz Jurkiewicz nie myśli jednak o narzekaniu. – Jest ciężko, ale to akurat cieszy, bo wiem, że jestem dobrze przygotowany do zajęć. Cały zespół ma świadomość po co się tak trenuje i nie słychać marudzenia – zapewnia popularny „Kaczka”.
– To są najcięższe dni w okresie przygotowawczym – wyjaśnia Talant Dujszebajew. – Najbardziej jestem zadowolony z tego, że w końcu mamy fachowca od przygotowania fizycznego Tomasza Palucha i świetnego speca od bramkarz czyli Sławka Szmala – cieszy się szkoleniowiec mistrzów Polski.
W czwartek PGE Vive zaczyna drugą część okresu przygotowawczego. Zespół wyjedzie na kilkunastodniowe zgrupowanie do Arłamowa.