W Starachowicach odbędzie się referendum w sprawie budowy spalarni śmieci. Podczas nadzwyczajnej sesji zgodziła się na to Rada Miasta. Termin wyznaczono na 8 września.
Wniosek w tej sprawie złożyło Stowarzyszenie Wrażliwi Społecznie. W ciągu ostatnich miesięcy zbierano podpisy mieszkańców miasta. Na przedłożonych listach było ponad 5200 głosów. Komisja, która badała poprawność formalną wniosku stwierdziła, że 912 podpisów było nieważnych. Wniosek o przeprowadzenie referendum spełnia jednak wymogi ustawy, projekt poparło bowiem ponad 10 procent osób uprawnionych do głosowania.
Paweł Lewkowicz, przewodniczący Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie, przypomina, że pytanie zadawane starachowiczanom będzie dotyczyło budowy instalacji do spalania odpadów, która jest planowana przez Zakład Energetyki Cieplnej.
– Koszt zorganizowania referendum to około 100 tysięcy złotych. Zapłacą za to mieszkańcy Starachowic z własnych podatków – informuje prezydent Marek Materek, który zwrócił się do rannych jeszcze przed głosowaniem, aby poparli ten wniosek.
Radny PiS Dariusz Lipiec przypomniał, że temat budowy spalarni śmieci ma charakter akademicki, na razie plany budowy instalacji są bardzo odległe. Radny Marcin Sowula mówił także, że do referendum może iść zbyt mała liczba mieszkańców miasta, a to spowoduje, że pieniądze wydane na referendum będą zmarnowane. Radny Sylwester Kwiecień przypomniał, że referendum to najwyższa forma demokracji i miasto powinno ponieść koszty związane z taką formą sprawowania rządów. Zaapelował też o szeroką akcję informacyjną związaną z planowaną inwestycją.
Zgodnie z prawem, jeżeli nawet wynik referendum będzie niekorzystny dla planowanej inwestycji, to Rada Miasta i prezydent mogą podjąć decyzję o budowaniu spalarni, bo wykonawcą inwestycji jest spółka prawa handlowego, w tym przypadku ZEC, a nie Urząd Miasta. Wobec tego wynik głosowania nie będzie wiążący do podjęcia decyzji.
Za przeprowadzeniem referendum było 13 radnych, dwóch wstrzymało się od głosu.