Jedno z najbardziej uczęszczanych w sezonie turystycznym miejsc w Sandomierzu jest rozkopane i nieprzejezdne. Chodzi o ulicę Mickiewicza w okolicy jednego z najpopularniejszych zabytków – Bramy Opatowskiej. Drogowcy wykonuj tam remont nawierzchni, dlatego wyłączone z użytkowania są: parking, przystanek autobusowy i wjazd w ulicę Sokolnickiego. Prace maja potrwać do połowy października.
Przechodnie w większości krytycznie oceniają termin wykonywania inwestycji. Jak twierdzą, prace bardzo utrudniają poruszanie się po Sandomierzu w szczycie sezonu. Inni twierdzą, że termin nie ma znaczenia, bo kiedyś i tak należało odnowić nawierzchnię, a turyści są w mieście przez cały rok.
Burmistrz Marcin Marzec zdaje sobie sprawę z utrudnień, wynikających z realizacji tej inwestycji, ale jak mówi nie było innego wyjścia. W kilku przetargach dopiero za drugim razem udało się wyłonić wykonawcę. Tak było m.in. w przypadku remontu ulicy Mickiewicza.
– Skoro mamy firmę, to się jej trzymamy, nie patrzymy jaki jest miesiąc, tylko wykonujemy inwestycję. Nie możemy sobie pozwolić na szukanie wykonawcy, w takim terminie, kiedy ich po prostu na rynku nie będzie – powiedział burmistrz.
Dodał, że prowadzone będą rozmowy z firmą, aby po wykonaniu części prac dopuściła ruch pojazdów jednym pasem, wtedy mieszkańcom i turystom byłoby łatwiej poruszać się po tej części Sandomierza.
W trakcie prac ma również zostać wyremontowany mur okalający skwer znajdujący się przed Bramą Opatowską.