– Cieszę się, że mogłem wystąpić w sparingach, pokazać się trenerowi i zgrywać się z chłopakami. Grupa jest naprawdę bardzo fajna, a ze zgrupowania wynikają same pozytywy – powiedział po powrocie z Opalenicy, piłkarz Korony Kielce Michał Żyro.
Na obozie przygotowawczym w Wielkopolsce 26–letni napastnik pojawił się na boisku w starciach z Reprezentacją AFE, SBV Vitesse Arnhem i GKS Tychy.
– W Opalenicy nie było mi łatwo. Dużo musiałem nadrabiać, bo chłopaki już wcześniej bardzo mocno trenowali. Daliśmy jednak radę, wszyscy jesteśmy zdrowi, a to jest najważniejsze. Nie zastanawiałem się nad moją rolą w Koronie. O tym zdecyduje trener, a najważniejsze będzie oczywiście dobro zespołu – stwierdził Michał Żyro.
Były piłkarz m.in. Legii Warszawa, Wolverhampton Wanderers FC, Charlton Athletic FC i Pogoni Szczecin wysoko ocenia potencjał kieleckiego zespołu.
– Każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu, że będzie dobrze. Sparingi to potwierdziły. Każdy następny mecz był lepszy od poprzedniego. Forma na pewno przyjdzie w odpowiednim momencie – dodał wychowanek KS Piaseczno.
Przed rozpoczęciem rozgrywek podopieczni Gino Lettieriego zagrają jeszcze w najbliższą sobotę, 13 lipca na wyjeździe z beniaminkiem PKO Ekstraklasy ŁKS Łódź. Nowy sezon Korona Kielce zainauguruje w sobotę, 20 lipca meczem w Bełchatowie z drugim beniaminkiem Rakowem Częstochowa.