Podczas niedzielnego pikniku odtworzone zostały tradycje metalurgiczne regionu. Opiekun Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu Maciej Chłopek przypomniał, że w północnej części województwa przy każdym cieku wodnym funkcjonował zakład przemysłowy.
Na rzece Czarnej co cztery, pięć kilometrów na długości ponad 80 kilometrów znajdowało się spiętrzenie, które dawało siłę napędową do pracy zakładu. Prym wśród nich wiodły kuźnice, stąd nazwa święta powiatu.
Jedną z atrakcji był obóz, nawiązujący do okresu powstania styczniowego. Zorganizowały go dwie grupy rekonstrukcyjne – Grot, oddział powstańczy 1863 ze Starachowic oraz grupa z Maleńca. Pokazywały, jak żyli powstańcy styczniowi, można było na przykład spróbować chleba powstańczego. Został on wypieczony w istniejącej od prawie stu lat piekarni w Małogoszczu. Na wierzchu miał usypany dwuramienny krzyż. Właścicielka piekarni, Katarzyna Smorenda podkreśliła, że chleb na zakwasie został wykonany zgodnie z XIX-wieczną recepturą. Jedyna różnica, to rodzaj pieca, współcześnie nie jest to piec chlebowy na drewno, ale smak jest odwzorowany w starych recepturach.
Rekonstruktorzy zaprezentowali armatę czarnoprochową oraz broń na ten sam rodzaj prochu. To specjalność oddziału ze Starachowic. Z kolei grupa rekonstrukcyjna z Maleńca pokazała zaplecze działań wojennych. Był więc punkt medyczny z narzędziami chirurgicznymi, które służyły m.in. do amputacji kończyn w szpitalu polowym. Była apteka zielarska, tradycyjny sposób prasowania i szycia ubrań. Wszystkie stroje, jakie prezentowali rekonstruktorzy były samodzielnie przez nich przygotowane.
Tradycje kuźnicze prezentowało stoisko, na którym odlewane były ołowiane żołnierzyki. Był nawet stryczek dla zdrajców i Moskali.
Starosta konecki Grzegorz Piec podkreślił, że spotkanie, to także okazja do nagrodzenia instytucji i zakładów wyróżniających się w działalności dla powiatu. Nagrody zostały wręczone w sobotę, odbyła się także sesja naukowa poświęcona historii regionu.
Jako gwiazda wieczoru zagrał zespół Kombii.