W Sandomierzu po raz pierwszy wręczono diecezjalne nagrody „Arbor Bona” – Dobrego Drzewa. Uroczystość zorganizowano po mszy z okazji 20. rocznicy pielgrzymki św. Jana Pawła II, na sandomierskich błoniach.
Nagrody są uhonorowaniem osób i instytucji szczególnie zasłużonych dla wspólnoty kościoła lokalnego. Ustanowił je biskup Krzysztof Nitkiewicz, natomiast kandydatów mogli zgłaszać wszyscy. Laureatów wybrała Kapituła pod przewodnictwem biskupa seniora Edwarda Frankowskiego.
W kategorii ewangelizacja nagrodę otrzymał prof. Feliks Kiryk za opracowanie materiałów archiwalnych kapituły sandomierskiej: rękopiśmiennych dokumentów pergaminowych i papierowych od XIII wieku dotyczących Sandomierza i diecezji sandomierskiej, a także całej Polski w jej dawnych i obecnych granicach.
Profesor powiedział, że bardzo dziękuje wszystkim, którzy docenili jego pracę. Trwało to w sumie 15 lat. – Wydałem tom pierwszy nie wiedząc, że będzie tom drugi, a potem trzeci. Był to ważny czas dla mnie. Ta praca trwała w sumie 15 lat. Byłem już na emeryturze – dodał profesor Kiryk.
W kategorii działalność charytatywno-społeczna nagroda Dobrego Drzewa została przyznana Hospicjum św. Ojca Pio przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu. Nagrodę odebrał proboszcz, ks. prałat Jan Biedroń. Hospicjum prowadzi działalność w części południowej Polski. Jest dostępne dla wszystkich potrzebujących pomocy. Przebywają w nim osoby starsze, samotne, dotknięte poważną chorobą i cierpieniem, które same nie dałyby sobie rady. Pensjonariusze otoczeni są fachową opieką personelu i mają zapewnioną wszelką niezbędną pomoc medyczną oraz obecność drugiego człowieka.
W trzeciej kategorii, świadectwo życia chrześcijańskiego nagrodę dostała Urszula Surma, lekarz z Janowa Lubelskiego. Kapituła doceniła jej poświęcenie się na rzecz upowszechniania moralności chrześcijańskiej oraz pomoc ludziom chorym poprzez wsparcie materialne i duchowe. Urszula Surma pomaga także małżonkom będącym w kryzysie i ich rodzinom.
Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz powiedział, że w ludziach na terenie diecezji sandomierskiej tkwi wielki potencjał. Jest wiele wartościowych i zaangażowanych osób, które wystarczy zauważyć. Trzeba ich docenić.
– Myślę, że to powinno być dopingujące dla innych osób nie tylko, aby dostać nagrodę, ale by pozostawiać po sobie jakiś trwały ślad – dodał biskup ordynariusz.
Dla każdej nagrodzonej osoby wygłoszono laudację.