Od sobotniego starcia z Telekomem Veszprem rozpoczną swój udział w Final Four Ligi Mistrzów piłkarze ręczni PGE Vive. Mecz z Węgrami rozpocznie się o godzinie 15.15, a kielczanie są już w Kolonii, gdzie dotarli wczoraj późnym wieczorem.
Bukmacherzy stawiają w tym pojedynku na wygraną Madziarów. Krzysztofa Lijewskiego wcale to jednak nie martwi. Jest wręcz odwrotnie!
– Jeżeli są faworytem to mają większe „ciśnienie”, żeby wygrać. My przez to możemy się czuć komfortowo, bo wiadomo, że presja będzie po ich stronie. Oni jeszcze nigdy nie zdobyli tego pucharu. Ale trzeba pamiętać, że to jest sport i w momencie pierwszego gwizdka sędziów wszystkie te spekulacje i kursy mają najmniejsze znaczenie – mówi popularny „Lijek”
Drugą parę półfinałową tworzą Barcelona i Vardar Skopje. Tutaj zdecydowanym faworytem według bukmacherów są Katalończycy.
Dodajmy, że z czterech zespołów, które w ten weekend zaprezentują się w Lanxess Arenie tylko Telekom Veszprem nigdy nie zdobył klubowego mistrzostwa Europy.
A my już od dzisiaj będziemy na naszej antenie i stronie internetowej radio.kielce.pl informować państwa, co dzieje się w Kolonii wokół turnieju Final Four Ligi Mistrzów.