Jutro na Świętym Krzyżu rozpocznie się dwudniowa konferencja naukowa poświęcona historii tego miejsca w 200. rocznicę kasaty Zakonu Benedyktynów.
Jak przypomniał prof. Krzysztof Bracha kryzys zakonów w Europie i propagowanie idei oświecenia było 1819 roku pretekstem do kasaty zakonów, w tym Benedyktynów na Świętym Krzyżu. Car rosyjski wykorzystał ten trend także po to, by zlikwidować miejsca związane z kulturą polską, wartościami narodowymi i patriotycznymi. Takim miejscem były klasztory. Skutkiem tej decyzji było przejęcie wszystkich nieruchomości i stopniowa likwidacja zakonu.
Jak przypomniał superior ojciec Marian Puchała – relikwie zostały przeniesione do kościoła w Nowej Słupi, ale po dwóch latach pod wpływem mieszkańców i pielgrzymów wróciły na Święty Krzyż. Oblaci pojawili się w zrujnowanym opactwie 1936 roku i wówczas rozpoczęli remont zniszczonego kościoła i części zabudowań.
Jak zauważył prof Krzysztof Bracha skala spustoszeń po kasacie była niewyobrażalna. Wywieziono wszelkie kosztowności, zabudowania stopniowo niszczały, ale największym nieszczęściem było wywiezienie biblioteki z jej cennymi zbiorami. W czasach średniowiecza na Świętym Krzyżu znajdowała się jedna z największych w Polsce bibliotek, a benedyktyni przez wieki przechowywali rękopisy i starodruki. Zostały one wywiezione 1830 roku do Warszawy. Część kolekcji uległa rozproszeniu, ale reszta stanowiła zbiory Biblioteki Narodowej. Niestety w 1944 roku niemieccy żołnierze podpalili budynek niszcząc, jak się szacuje około 3 tysięcy średniowiecznych rękopisów, w tym około 200 pochodzących ze Świętego Krzyża.
O wiekach glorii i chwały klasztoru oraz tragediach, które nie ominęły tego miejsca będzie można dowiedzieć się podczas dwudniowej sesji naukowej, która jutro o 9.00 rozpoczyna się na Świętym Krzyżu. Wstęp jest bezpłatny. Szczegółowy program jest dostępny na stronie zakonu.