Piotr Malarczyk i Chorwat Oliver Petrak z Korony Kielce, mogą sobie szukać nowych klubów. Obydwaj mają co prawda kontrakty ważne do czerwca 2020 roku, ale w składzie zespołu nie widzi ich trener Gino Lettieri. Pierwszy z nich nigdy nie był ulubieńcem włoskiego szkoleniowca, ale drugi należał do piłkarzy pierwszego wyboru.
28–letni Oliver Petrak trafił do Korony w lutym 2018 roku. W rundzie wiosennej zagrał w jedenastu z szesnastu meczów Ekstraklasy. W sezonie 2018/2019 chorwacki pomocnik nie wystąpił w zaledwie sześciu spotkaniach o ligowe punkty.
Piotr Malarczyk wrócił do Korony w styczniu 2018 roku. Już wiosną grał mało. Było to zaledwie siedem meczów Ekstraklasy, ale tylko w pięciu wybiegł na boisko od pierwszej minuty. W letniej przerwie pojawiły się informacje, że wychowanek kieleckiego klubu zostanie wypożyczony. Ostatecznie został, ale jego sytuacja w drużynie nie uległa zmianie. W całym sezonie zaliczył szesnaście występów, w tym jedenaście od pierwszej minuty.
Piotr Malarczyk odszedł z Korony w sierpniu 2015 roku do angielskiego Ipswich Town. Po nieudanej przygodzie na Wyspach Brytyjskich wrócił do Polski. Trafił do Cracovii, a następnie Korony.
Zapytany o porównanie obecnej atmosfery w szatni kieleckiego klubu do tej sprzed kilku lat odpowiedział.
– Te szatnie bardzo się różnią. Wiadomo, że pewnych rzeczy, czy sytuacji nie da się odtworzyć „jeden do jednego”. Teraz jest większa liczba obcokrajowców, co też wpływa na charakter szatni. Nie mówię, że jest ona teraz bez charakteru, bo przecież jest grupa ciekawych zawodników, którzy tak samo się utożsamiają z Koroną – powiedział popularny „Malar”.
27–letni Piotr Malarczyk rozegrał w Ekstraklasie 184 mecze z czego 148 w barwach Korony Kielce.