Około 500 osób wyjechało z Placu Jana Pawła II w Kielcach do Borkowa w ramach 14. Rodzinnej Majówki Rowerowej z księdzem biskupem Marianem Florczykiem. Nad zalew w Borkowie uczestnicy dotrą około godziny 14.00. Po drodze zatrzymają się w Dyminach i Kaczynie, gdzie będą się wspólnie modlić w intencji mam, z okazji zbliżającego się Dnia Matki. 20-kilometrowa trasa jest przyjazna dla całych rodzin – podkreślali rowerzyści tuż przed wyjazdem.
Paweł Wójcicki z Kielc przyznaje, że co roku bierze udział w Rodzinnej Majówce Rowerowej, która łączy ludzi w różnym wieku i o różnym statusie społecznym. Wszyscy wspólnie się bawią, dzięki czemu panuje serdeczna, rodzinna atmosfera. Pani Paulina po raz czwarty wybrała się w trasę z mężem i dziećmi. Dodaje, że jej córka uczestniczyła w majówce na małym rowerku bez przerzutek już w wieku 6 lat. Dziś 9-letnia Patrycja podkreśla, że bardzo chciała podtrzymać tradycję i wziąć udział w wydarzeniu. Z kolei 9-letni Michał z emocjami w głosie opowiadał o przygotowaniach do wyjazdu. Przyjechał wspólnie z tatą, a wcześniej sprawdzał, czy jego rower nie ma żadnych uszkodzeń i jest gotowy do dalekiej wyprawy.
Niektórzy przyjechali rowerami spoza Kielc, by wspólnie pokonać trasę Rodzinnej Majówki Rowerowej. Do rekordzistów należy pani Ewa z Gnojna w powiecie buskim, położonego około 45 kilometrów od Kielc.
– Do 50 kilometrów zrobiłam rano na rowerze z Gnojna. Myślałam, że nie będę mogła przyjechać, bo rano błyskało się i grzmiało, ale na szczęście mogę tu być. Jeżdżę dużo mimo złamanej jakiś czas temu nogi. W sierpniu zwykle wybieram się na pielgrzymkę rowerową na Jasną Górę. To daje mi radość – mówi pani Ewa.
Inicjator Rodzinnej Majówki Rowerowej biskup Marian Florczyk przed wyjazdem poprowadził modlitwę i pobłogosławił pojazdy. Przyznaje, że nie miał kiedy zadbać o swoją kondycję, ale ma nadzieję, że dojedzie do celu razem ze wszystkimi. Biskup podkreśla, że najważniejsza jest wspólnota, którą tworzą te wyjazdy.
– Społeczeństwo się atomizuje, natura ludzka odczuwa, że żyjemy w samotności, a nie we wspólnocie. Naszym celem podczas tej majówki jest to, żeby zebrać się razem i poczuć, że jesteśmy we wspólnocie miasta i regionu. Żeby to było możliwe trzeba się spotkać. To wspólne patrzenie na naszą piękną ziemię pozwala budować społeczne więzy jedności i rodziny. Bez wspólnoty będzie nam ciężko żyć – ocenia biskup Marian Florczyk.
Rodzinną Majówkę Rowerową organizują Kuria Diecezji Kieleckiej, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Miasto i Gmina Daleszyce.