– Udało nam się trochę zrewanżować za marcową porażkę – powiedział bramkarz Korony Michał Miśkiewicz, po meczu 36. kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym kielczanie wygrali w Sosnowcu z Zagłębiem 4:2. Dla 30 – letniego piłkarza było to przedostatnie spotkanie w „żółto – czerwonych” barwach.
Michał Miśkiewicz to dobry bramkarz, któremu w Koronie po prostu nie wyszło. Jego profesjonalizm podkreślał nie tylko trener Gino Lettieri. Popularnemu „Miśkowi” życzymy powodzenia w kolejnym klubie, bo z pewnością na to zasługuje.