Zniekształcenie palucha koślawego, potocznie nazywane haluksem nie dość, że nie dodaje naszej stopie urody, to jeszcze może wywoływać duży ból. Skąd się biorą haluksy, jak się uwidaczniają i jak może na je leczyć? O tym w „Czasie dla zdrowia” mówiła Małgorzata Płatek, fizjoterapeuta, ortopodolog.
– Czym są haluksy?
Słowa haluks używamy w znaczeniu potocznym w kontekście zniekształcenia stopy, palucha koślawego. Nie do końca słusznie, ponieważ haluks to łacińska nazwa największego palca stopy. Czyli każdy z nas ma dwa haluksy i to jest normalne. Natomiast jego deformacja już nie.
– Jak wiele osób cierpi na tego typu zniekształcenie stopy?
Szacuje się, że od 20 do nawet 40% społeczeństwa boryka się z tym problemem. To jedna z najbardziej charakterystycznych deformacji przodostopia. Polega na bocznym odchyleniu osi palucha, koślawym ustawieniu osi tego palucha.
– Czy zniekształcenie haluksa jest dziedziczne?
Dziedziczymy pewną predyspozycję do powstawania paluchów koślawych, która jest związana z budową stopy. Nie jest to jednak oczywiste, że te paluchy koślawe u nas się pojawią. Natomiast jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia tej deformacji.
Część pierwsza:
Część druga: