Wcześniej niż zapowiadano rozpoczęło się przygotowywanie zalewu w Sielpi do przyjęcia turystów. Trwający od kilku lat remont zbiornika zostanie wstrzymany na okres wakacyjny. Do całkowitego zakończenia prac, czyli m.in. zapowiadanej budowy mola, udrożnienia przepływu wody i pogłębienia dna, jeszcze daleka droga.
Jak wyjaśnia burmistrz Końskich Krzysztof Obratański, gmina zdecydowała się już teraz rozpocząć napełnianie zbiornika z powodu wyjątkowo suchej wiosny i niskiego poziomu wody w rzece Czarnej. Dalsze zwlekanie mogłoby spowodować, że zalewu nie udałoby się napełnić, co z kolei uniemożliwiłoby otwarcie kąpieliska i naraziło gminę oraz znajdujące się tam firmy na duże straty.
– Rezygnacja z sezonu turystycznego nie wchodzi w grę. Brak kąpieliska byłby katastrofalny w skutkach dla wielu firm i instytucji czerpiących zyski z zalewu – mówi burmistrz.
Krzysztof Obratański zapewnia, że na przyjęcie turystów przygotowana zostanie najbardziej oblegana, północna plaża. Teren zostanie wyrównany i poszerzony, aby zapewnić komfortowe warunki wypoczynku. Dotychczas udało się usunąć około 40 tysięcy metrów sześciennych mułu z dna zbiornika. Kąpielisko ma być gotowe do użytku 1 lipca. Niewykluczone jednak, że prace przygotowawcze uda się zakończyć wcześniej.
Spuszczenie wody ze zbiornika w Sielpi i ponowne rozpoczęcie renowacji planowane jest na wrzesień. Pogłębione koryto rzeki Czarnej ma zapewnić szybkie osuszenie dna. W ubiegłym roku proces ten trwał kilka miesięcy i skutecznie wstrzymywał wjazd maszyn. Do przyszłego sezonu wakacyjnego, dno ma być całkowicie odmulone, a później przewidziana jest kontynuacja przebudowy.
Pierwszy etap prac będzie kosztował ponad 8 milionów złotych. Gmina Końskie wciąż poszukują funduszy potrzebnych do przeprowadzenia pełnego remontu.