Ponad 200 rycerzy z ośmiu grup rekonstrukcyjnych z Polski, Czech, Litwy i Włoch wzięło udział w Turnieju Konnym Świętego Graala, jaki odbył się w Iłży. Burmistrz Przemysław Burek zaznaczył, że w tym roku została przyjęta taka formuła turnieju rycerskiego, bo przyciąga ona wielu widzów i jest bardzo widowiskowa.
Wśród odwiedzających byli mieszkańcy okolicy, ale także wielu gości z dalszych miejscowości, również z Warszawy. Jak podkreślali, rozmach, z jakim został przygotowany turniej, pozwala poznać średniowieczne życie we wszystkich aspektach.
W wiosce były potrawy z XIV wieku, ubrania, biżuteria, ale także medyk i skryba. Ten zakres życie naszych przodków prezentował Adam Turczyn ze Zgorzelca, czyli Adam Scriptor. Występował w stroju cystersa, bo to właśnie zakonnicy posiadali wiedzę dotyczącą pisania i tworzenia ksiąg. Pokazywał, jaki był proces przygotowywania pergaminu, liniowania kart i pisania liter.
Odwiedzający mogli się przekonać, dlaczego w średniowieczu stosowano skróty w piśmie i do czego pisarze używali złota, albo jakim piórem należy pisać. Zdaniem Adama Turczyna najlepsze było pióro gęsie, choć wykorzystywano także łabędzie, a on sam wypróbował pióro mewy. Nie używał tylko atramentu z oryginalnej receptury, gdyż w słońcu dawny inkaust szybko wysychał. Przy swoim stanowisku posługiwał się odbitkami Psałterza Floriańskiego i Księgi Henrykowskiej.
Odwiedzający mogli także przekonać się, jak wyglądała praca powroźnika, od kiedy stosowano broń palną, czy jak ubierały się kobiety.
– Suknia skrojona według wzoru z XIV wieku składa się z czterech części, a jej przygotowanie jest bardzo proste – twierdzą panie ze Smoczej Kompanii.
Turniej Rycerski, który odbył się na zamku w Iłży po raz 22., był największy w historii tych imprez.