19-letnia mieszkanka Kielc została zaatakowana przy przystanku autobusowym na Alei IX Wieków Kielc. Do zdarzenia doszło w środę wieczorem.
Z relacji matki dziewczyny wynika, że kiedy jej córka czekała na autobus przy kościele pw. św. Wojciecha, podszedł do niej nieznany mężczyzna. Chciał z nią porozmawiać, ale ona odmówiła. Wtedy podszedł do innej kobiety, stojącej przy przystanku, ta jednak po chwili uciekła. Mężczyzna ponownie wrócił do 19-latki i zaczął ją dotykać. Potem uderzył ją w głowę. Dziewczyna zaczęła krzyczeć, a napastnik uciekł.
Matka dziewczyny podkreśla, że jej córka zadzwoniła na numer alarmowy 112. Nie uzyskała tam pomocy.
– Stwierdzili, że jej nie przekierują na policję. Ma zadzwonić sama. Wtedy poinformowała mnie i męża. Po kilku minutach byliśmy na miejscu – powiedziała pani Kasia, matka nastolatki.
Rodzice szukali napastnika, ale im się nie udało. W związku z tym zgłosili sprawę na policję.
Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach potwierdza, że funkcjonariusze dostali zgłoszenie o zdarzeniu. Wyjaśnia, że dotyczyło naruszenia nietykalności cielesnej i w tym kierunku nastolatka złożyła wniosek.
Dziewczyna jest tegoroczną maturzystką.
– Najbardziej boli mnie obojętność ludzi, którzy widzieli to zdarzenie i nie zareagowali – dodaje pani Kasia.
Mężczyzna ma około 35 lat, 165 cm wzrostu i jest średniej budowy ciała. Ma dłuższe włosy z tyłu.
Wszystkie osoby, które mogą mieć informacje o zdarzeniu, proszone są o kontakt z policją.