– Źródłem i fundamentem współczesnego kapłaństwa jest Jezus Chrystus, dlatego każdy duchowny, poprzez swoje działania i zaangażowanie w sprawy człowieka ma być Jego obrazem – powiedział biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.
Posłuchaj Rozmowy Dnia:
Dodał, że w ciągle zmieniającym się świecie, zmieniają się także oczekiwania wobec kapłaństwa. Wierni chcą kapłana-przewodnika, który wskazywał im będzie światło i mądrość, płynącą z Ewangelii. Duch zawsze jednak jest taki sam – zaznaczył gość Radia Kielce.
Ordynariusz diecezji sandomierskiej przyznał, że współczesne duchowieństwo dotyka kryzys, jest coraz mniej powołań.
– W swoim ostatnim wystąpieniu papież Benedykt XVI dokonuje analizy tego kryzysu. Mówi o rewolucji moralnej, seksualnej, która dokonała się w świecie. Na Zachodzie to miało miejsce w 1968 roku, u nas wówczas był komunizm. Myślę, że te same zjawiska są dziś, w krajach Europy Wschodniej narastają. Niestety efektem tego są odejścia kapłanów i brak powołań. Młodzi ludzie przeżywają kryzys tożsamości. Z drugiej strony, takie zobowiązanie na całe życie może przestraszać – dodał biskup.
Hierarcha stwierdził, że młodych ludzi przekonuje do kapłaństwa postawa księdza w parafii, jego duchowość, pobożność, głęboka wiara i oddanie ludziom. Wówczas staje się on wzorem dla młodego człowieka, by wybrał drogę powołania.
Dziś, w Wielki Czwartek biskupi skierowali list do księży, by, słysząc ataki pod swoim adresem, wspomnieli o tym, że oskarżenie jest wpisane także w życie Jezusa. Biskup Nitkiewicz stwierdził, że krytyka jest dla kapłana pewnym wyzwaniem, jeśli nie potrafi sobie z nią poradzić, to staje się wręcz obciążeniem i prowadzi do izolacji. Lecz trzeba się zastanowić, czy w tej krytyce nie ma sporo racji – powiedział ordynariusz.
– Trzeba tę krytykę przyjąć i podjąć dialog. Widzę w wielu parafiach, kiedy ksiądz przeżywa kryzys, to nie biskup go ratuje, lecz świeccy, którzy przyszli i pomogli mu, by odnalazł swoje kapłaństwo. Potrzebujemy krytyki, ale nie może być w tym cierpiętnictwa – zaznaczył.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz podkreślił, że także osoby świeckie powinny czuć się Kościołem, wspólnotą. Muszą mieć zadania i obowiązki w parafiach. Te obowiązki wiernych realizowane są choćby poprzez Rady Duszpasterskie i parafialne.
Biskup powiedział, że za Kościół odpowiedzialni są zarówno księża, jak i wierni, ale na duchownych spoczywa większy ciężar, ze względu na ich powołanie. Zaznaczył, że kapłanom byłoby łatwiej udźwignąć ten ciężar, gdyby nawzajem się wspierali.
– Musimy być pasterzami nie tylko dla parafian, ale dla siebie nawzajem – dodał. – Dalibyśmy sobie radę z wieloma troskami, choćby problemem pedofilii, gdybyśmy byli czujni. Człowiek jest słaby, człowiek upada, przeżywa różne kryzysy, ale jeśli obok jest kapłan, budzący zaufanie, staje się dla niego punktem odniesienia – stwierdził biskup.
Kościół katolicki obchodzi dziś Wielki Czwartek. W godzinach porannych, odprawiana jest Msza Krzyżma Świętego. Wieczorem sprawowana jest uroczysta Msza Wieczerzy Pańskiej, upamiętniająca ustanowienie sakramentu Eucharystii oraz sakramentu kapłaństwa. Msza Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna Triduum Paschalne, które upamiętnia mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.