Czy postępująca laicyzacja Europy i pęd za poprawnością polityczną sprawią, że wyrugowane zostaną tradycyjne wartości, które były fundamentem powstania Unii Europejskiej? Ten temat zdominował dyskusję w Studiu Politycznym Radia Kielce.
Zdaniem posła Krzysztofa Lipca w 2004 roku, kiedy Polska przystąpiła do Wspólnoty, Europa miała inne oblicze niż obecnie, a dziś widoczna coraz mocniej laicyzacja prowadzi nieuchronnie do unicestwienia Unii Europejskiej. Dlatego – podkreślił lider świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości – jego ugrupowanie dąży do obrony wartości, które legły u podstaw Wspólnoty. Krzysztof Lipiec przypomniał, że ojcowie założyciele mówili o wspólnym dobru zarówno gospodarczym, jak i społecznym wszystkich państw, tworzących jedność europejską. Tymczasem dziś wyraźnie widać siły, które, nadając ton Unii Europejskiej, są w pewnym dysonansie do pierwotnych jej założeń, są zbyt liberalne, a nawet lewackie.
– Nie możemy bezczynnie temu się przyglądać – podkreślił poseł. – Trzeba zmienić ten układ sił, które prowadzą współczesną Europę na manowce, aby przywrócić jej godność, przywołać do porządku, aby była wierna tym tradycjom i wartościom, które są fundamentem Unii – dodał poseł.
Agata Wojda stwierdziła z kolei, że zadziwia ją sianie przez polityków PiS defetyzmu i budowanie atmosfery strachu przed szykowanym rzekomo zamachem na tradycyjne wartości. Działaczka Platformy Obywatelskiej zaznaczyła, że istotą Unii Europejskiej jest demokracja, praworządność i szacunek dla drugiego człowieka i naszej odmienności.
– Te wartości połączyły również polityków Koalicji Europejskiej – dodała. – Fundamentem Unii Europejskiej nie jest wiara w Boga. We Wspólnocie jest wiele osób i grup, które są innego wyznania, niż chrześcijańskie lub nie wierzą, są ateistami, a mogą realizować idee, które są wspólne i bliskie wszystkim Europejczykom. Tak jest też zapisane w Preambule Konstytucji RP – podkreśliła.
Agata Wojda, odnosząc się do kryzysu wartości w Europie Zachodniej, stwierdziła, że jego przyczyny wynikają z uwarunkowań społecznych, jak również z upadku autorytetu Kościoła Katolickiego.
– Kościół musi dziś zastanowić się, jak odbudować ten autorytet i jak walczyć o młodego człowieka, umożliwić mu rozwój osobowości, być dla niego wsparciem – dodała.
Magdalena Fogiel-Litwinek stwierdziła, że poprawność polityczna w Europie nabrała dziś kuriozalnego znaczenia. Z definicji powinna być wyrazem wrażliwości i poszanowania godności drugiego człowieka. Tymczasem jest wyrazem zakłamania, zamykania i kneblowania ust w kwestiach wrażliwych, to straszenie drugiego człowieka.
– Poprawność polityczna zmierza tylko w jednym kierunku, broni tylko określonych sytuacji. Przypomnę Marsz Niepodległości, w którym przeszło 200 tysięcy osób, cieszących się w stulecie niepodległej Polski. Tymczasem w Parlamencie Europejskim jeden z czołowych polityków powiedział, że w marszu uczestniczyło kilkaset tysięcy faszystów i neonazistów. Nie słyszałam wówczas, by wszyscy polscy deputowani protestowali przeciwko tym obraźliwym słowom – podkreśliła.
Odnosząc się do kwestii religii katolickiej, świętokrzyska liderka ruchu Kukiz’15 stwierdziła, że jest ona otwarta na wszystkich ludzi, a katolicy są bardzo tolerancyjni, w przeciwieństwie do osób innych wyznań, choćby muzułmanów. Jednocześnie wyraziła obawę, że laicyzacja Europy umożliwi w istocie jej światopoglądowe przejęcie przez inne religie. Przypomniała, że ojcem założycielem Unii Europejskiej był żarliwy katolik – Robert Schumann.
Z kolei Mateusz Żukowski zaznaczył, że u podstaw Unii Europejskiej legły nie katolickie, lecz chrześcijańskie wartości. Zdaniem działacza Nowoczesnej Robert Schumann chciał budować podstawy Wspólnoty nie tyle na kanwie kultury chrześcijańskiej, co łacińskiej, a jej poszczególne kraje miały integrować się po to, by w konsekwencji tworzyć spójny organizm.
– Ta Wspólnota była też budowana niejako w opozycji do Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych, miała zatem za zadanie przeciwstawienie się gospodarcze i kulturowe zarówno Wschodowi, jak i Zachodowi – podkreślił polityk Nowoczesnej.
Dodał, że postępująca laicyzacja Europy ma wiele przyczyn, a jedną z nich jest upadek autorytetu Kościoła, afery finansowe i pedofilskie. Inna przyczyna, to napływ ludności spoza chrześcijańskiego kręgu kulturowego.
Andrzej Swajda z PSL stwierdził, że w ostatnim czasie rozmawia się o Europie głównie w aspekcie ekonomicznym, brakuje jednak dyskusji o wartościach, stanowiących podstawę Wspólnoty. Dodał, że wprawdzie Unia Europejska jest tworem taktycznym, lecz w swojej idei nie zawiera tożsamości politycznej. Jest w niej miejsce dla wielu ugrupowań, co odzwierciedla europarlament. Działacz PSL zaznaczył, że z poprawnością polityczna nie powinno się przesadzać, a nadmierna tolerancja może okazać się niebezpieczna.
POSŁUCHAJ STUDIA POLITYCZNEGO RADIA KIELCE: