Związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych ponownie odrzucili propozycje strony rządowej. Kolejna tura rozmów odbyła się
w Centrum Dialog. Wicepremier Beata Szydło powiedziała, że rząd podtrzymał swoje propozycje te, które znalazły się w porozumieniu ze związkowcami z oświatowej „Solidarności” podpisanym w niedzielę. Na stole pozostaje także druga część porozumienia zawierająca zapisy o wysokości pensum i związanym z tym wzrostem wynagrodzenia nauczycieli.
– Jego zmiana skutkowałaby w zależności od przyjętej wysokości, między 7700 a 8100 złotych średniego wynagrodzenia dla nauczyciela dyplomowanego. Chodzi o to, aby przebudować cały system. Niestety zostało to odrzucone przez stronę związkową. Jednak nadal podtrzymujemy nasze propozycje, nadal jesteśmy otwarci na to, żeby podpisać porozumienie – mówiła wicepremier.
Beata Szydło dodała, że w tej chwili dla rządu najważniejsze są rozpoczynające się jutro egzaminy gimnazjalne i zaapelowała do nauczycieli o udział w organizacji tych egzaminów.
Wicepremier zaznaczyła, że Ministerstwo Edukacji Narodowej na bieżąco informuje o sytuacji dotyczącej jutrzejszych egzaminów gimnazjalnych. W części szkół nauczyciele prowadzą strajk i są problemy ze skompletowaniem komisji egzaminacyjnych.
– Jeżeli chodzi o egzaminy na bieżąco jesteście państwo informowani przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, tam cały czas są dyżury, cały czas są dyżury w kuratoriach, kuratorzy organizują konferencje prasowe i podają informacje na temat egzaminów i komisji – powiedziała Beata Szydło.
Wicepremier zaapelowała również do samorządowców, by w miarę możliwości pomogli w organizacji jutrzejszych testów.
– Samorządy są tak samo odpowiedzialne za organizację systemu oświaty na swoim terenie, więc zwracam się z prośbą do samorządowców, żeby wsparli dyrektorów szkół, a przede wszystkim, żeby wsparli młodzież – zaznaczyła polityk.
Jutro rozpoczną się egzaminy gimnazjalne. W poniedziałek 15 kwietnia – egzaminy ósmoklasisty.
Wcześniej Beata Szydło wezwała przedstawicieli obu związków do zaakceptowania propozycji, które już przyjęła oświatowa „Solidarność”. Zdaniem wicepremier propozycje rządu wychodzą naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli. Porozumienie, które rząd podpisał przedwczoraj z „Solidarnością” oświatową, składa się z pięciu punktów. Zakłada podwyżkę, skrócenie ścieżki awansu zawodowego, ustalenie minimalnego dodatku za wychowawstwo na poziomie 300 złotych, dodatkowe świadczenie dla stażystów w wysokości 1000 złotych i zmniejszenie biurokracji. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych domagają się 30-procentowej podwyżki wynagrodzeń w tym roku.
Broniarz: przedstawiliśmy kolejne rozwiązania; kontynuujemy strajk
– Zaproponowaliśmy kolejne rozwiązanie, które jest wyjściem naprzeciw propozycjom rządu – powiedział we wtorek prezes ZNP Sławomir Broniarz po spotkaniu ze stroną rządową w CPS „Dialog”. Dodał, że ZNP i FZZ podtrzymują decyzję o kontynuacji strajku.
– Jeżeli strona rządowa chciała dzisiaj z nami rozmawiać to byliśmy absolutnie przekonani co do tego, że pojawią się propozycje, które będą choćby korespondowały z tym, o czym mówią związki zawodowe – powiedział Broniarz.
Poinformował, że strona związkowa zaproponowała nowe rozwiązania.
– Chcąc ten pożar ugasić, chcąc zniwelować poczucie napięcia zaproponowaliśmy kolejne rozwiązanie, które odnosi się do kalendarza 2019 r. Było wyjściem naprzeciw propozycjom rządu w kontekście ustawy budżetowej. Nie przyjmujemy do wiadomości faktu, że jesteśmy w trakcie realizacji budżetu, bo przypomnę po raz kolejny, kiedy budżet został już podpisany, dwa tygodnie później ni stąd ni zowąd znalazło się ponad 21 mld zł – podkreślił.
Dodał, że ZNP i FZZ podtrzymują swoją decyzję o kontynuacji strajku. Podziękował wszystkim pracownikom oświaty, którzy przyłączyli się do strajku za „poświęcenie i gest odwagi”.