Zmniejsza się liczba strajkujących placówek oświatowych w regionie świętokrzyskim. Od wtorku z tej formy protestu zrezygnowało około stu szkół i przedszkoli. W poniedziałek protestowali nauczyciele z 539 placówek, we wtorek strajk podjęło 428 – informuje Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty. Są to 102 przedszkola, 228 szkół podstawowych, 36 gimnazjów, a także 62 szkoły ponadgimnazjalne.
Mimo strajku nie będzie problemu z przeprowadzeniem egzaminów gimnazjalnych w Kielcach. W każdej szkole uda się zorganizować komisje egzaminacyjne. Tak będzie na pewno w środę oraz w czwartek. Drobne braki mogą się pojawić jedynie w piątek, podczas egzaminów językowych. Jednak władze miasta zapewniają, że i w tym dniu komisje będą funkcjonować normalnie.
Informacje o tym przekazano podczas popołudniowego posiedzenia sztabu kryzysowego. Udział w nim wzięli dyrektorzy szkół, w których w najbliższych dniach będą organizowane egzaminy. Podczas spotkania mieli oni omówić sytuacje w szkołach. Większość z nich nie zgłosiła żadnych problemów.
Marcin Różycki, zastępca prezydenta Kielc odpowiedzialny za edukację stwierdził, że sytuacja w szkołach jest na bieżąco monitorowana i nic nie wskazuje na to, aby organizacja egzaminów w którejkolwiek z placówek była zagrożona.
– Sytuacja jest dynamiczna. Jednak zarówno ja, jak cały wydział edukacji jest cały czas do dyspozycji dyrektorów. Wydaje mi się, że samorząd poradził sobie z tą sytuacją i egzamin na pewno się odbędzie – powiedział Różycki.
Dorota Białek-Sołtys, dyrektor szkoły podstawowej nr 39 w Kielcach informuje, że problem może pojawić się w piątek.
– Egzamin na jutro jest zabezpieczony. 20 komisji jest obsadzonych nauczycielami z zewnątrz. Najgorzej wygląda sytuacja w piątek. Występują braki kadrowe i będziemy potrzebować pięciu lub sześciu osób. Jestem spokojna i mam nadzieje, że to wszystko się wyklaruje i zostaną powołane zespoły nadzorujące – powiedziała dyrektor.
Jak informowaliśmy – w razie potrzeby władze miasta mają przygotowane zaplecze osób, które mogą pracować w komisjach. W ratuszu pracuje około 30 osób spełniających takie wymagania. Miasto chce także skorzystać z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, gdzie zatrudnionych jest około 350 pracowników z wykształceniem pedagogicznym.