660 złotych zapłacono za broszkę, którą wicepremier Beata Szydło osobiście przekazała podczas ostatniej wizyty w Jędrzejowie na terapię trzynastoletniego Piotrka Pluty. Chłopiec choruje na autyzm atypowy, a jego terapia nie jest refundowana przez NFZ – poinformował Ireneusz Ślusarczyk, prezes Instytutu Kultury, który organizuje zbiórkę pieniędzy.
Jak dodał podczas sobotniego koncertu „Muzyka i Filantropia” na leczenie Piotrka zebrano prawie 3 tysiące złotych z licytacji obrazów i kolejne 1200 zł z datków jakie wrzucali do puszek mieszkańcy Jędrzejowa.
– Gest pani premier był dla nas wyjątkowy, dlatego jesteśmy za to bardzo wdzięczni, podobnie jak wszystkim innym darczyńcom – podkreśla Ireneusz Ślusarczyk. Jak dodał, w sumie do tej pory udało się zgromadzić ponad 8 i pół tysiąca z 12 tysięcy. Taka suma jest potrzebna, aby opłacić roczny koszt terapii Piotrka. Cały czas pieniądze jeszcze spływają. Prowadzone są bowiem licytacje 2 obrazów i jednej rzeźby – dodaje prezes Ślusarczyk.
Jak przypominał, zdecydował się zorganizować charytatywny koncert i zbiórkę pieniędzy dla Piotrka, ponieważ to wyjątkowy młody człowiek. Pomimo, że sam jest chory nie tylko na autyzm, ale również od kilku lat jest leczony onkologicznie, bardzo często sam angażuje się w charytatywne akcje i chętnie pomaga innym. Ponadto uwielbia śpiewać i występować na scenie.
Piotr Pluta jest podopiecznym fundacji „Mam marzenie”, która spełnia pragnienia chorych dzieci. Dzięki fundacji, Instytutowi Kultury Ireneusza Ślusarczyka oraz wsparciu finansowemu wielu darczyńców, najprawdopodobniej uda się spełnić marzenie Piotrka. Chodzi o wyjazd do Watykanu, aby chłopiec mógł się spotkać się tam z papieżem Franciszkiem i pomodlić się przy grobie Jana Pawła II.