W 27. kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała na „Suzuki Arenie” z Lechem Poznań 0:0. Spotkanie drużyn walczących o miejsce w grupie mistrzowskiej stało na bardzo niskim poziomie. Dla „żółto–czerwonych” był to szósty mecz bez zwycięstwa przed własną publicznością.
– Taktycznie dobrze graliśmy do przodu i byliśmy waleczni. Przez 90 minut nie pozwoliliśmy stworzyć Lechowi chyba nawet jednej sytuacji bramkowej. Nie udało nam się osiągnąć zwycięstwa, ale teraz patrzymy tylko na przygotowania do meczu z Cracovią – powiedział trener Korony Gino Lettieri.
– Mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Lech nie zagroził naszej bramce ani razu. Szkoda, że nie zdobyliśmy trzech punktów, ale we wtorek jest kolejnym mecz i kolejna szansa. Mamy angielski tydzień przed sobą i musimy zdobyć jak najwięcej punktów – powiedział pomocnik Michał Gardawski.
– Można się było takiego meczu spodziewać. Myślę, że remis jest sprawiedliwy, bo obie drużyny miały po 50 procent posiadania piłki. Może Korona więcej strzelała, ale jeśli chodzi o piłkarski poziom, to obie drużyny prezentowały się tak samo. Jeśli nie można wygrać, to trzeba zremisować. Trzeba szanować ten punkt, zwłaszcza w naszej sytuacji. To nas oczywiście nie usprawiedliwia, bo oczekiwania są duże. Dla nas jednak liczy się ten punkt – stwierdził trener Lecha Adam Nawałka.
Już we wtorek, w 28. kolejce LOTTO Ekstraklasy, Korona zmierzy się na wyjeździe z Cracovią. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00.