Żeliwny krzyż z połowy XIX wieku powrócił po renowacji w okolice przejazdu kolejowego na ulicy Radomskiej w Starachowicach Zachodnich. Paweł Kołodziejski, historyk i regionalista, przypomina, że został on ustawiony w 1846 roku podczas jednej z ostatnich w Europie epidemii cholery.
Zaraza dotarła również w dolinę rzeki Kamiennej, wielu mieszkańców ówczesnego Wierzbnika i sąsiednich miejscowości zmarło w wyniku choroby. Mieszkańcy postawili więc krzyż. Na postumencie znajduje się napis, cytat z psalmu 31. „Wiele z biczów na grzesznika, a mającego ufność w Panu, miłosierdzie ogarnie”.
W historii legendarnej Starachowic jest jeszcze inna opowieść wyjaśniająca postawienie krzyża w tym miejscu. Łączy się z postacią ówczesnego zarządcy Zakładów Starachowickich Jana Łęskiego, którego inicjały znajdują się na postumencie krzyża. Był powstańcem listopadowym, absolwentem Akademii Górniczej w Kielcach.
– Musiał być człowiekiem niepospolitej wiedzy, skoro pomimo udziału w powstaniu władze carskie powierzyły mu zarządzanie Zakładami w Starachowicach – powiedział Paweł Kołodziejski.
Legenda głosi, że pewnej wiosny Kamienna wezbrała tak bardzo, że zagroziła fabryce. Najwyższy poziom woda osiągnęła w niedzielę rano. Zarządca Łęski, który mieszkał w Parszowie, czyli kilka kilometrów od miasta, w strugach deszczu zaprzągł bryczkę i ruszył ratować Zakłady. W miejscu, w którym obecnie znajduje się krzyż, miało dojść do tragicznego wydarzenia. W bryczkę uderzył piorun, stanęła w płomieniach, a koń padł. Jan Łęski cudem się uratował, ale zdarzenie odczytał jako przestrogę.
– Otóż nie należy pracować w niedzielę, to dzień święty i nawet ratowanie dobytku nie usprawiedliwia pracy – dodaje Paweł Kołodziejski.
– Krzyż został ustawiony przy głównym trakcie, przechodzili obok niego robotnicy w drodze do Zakładów. Przez lata był otoczony czcią. Nie bez znaczenia jest także fakt, że krzyż stoi tuż przy przejeździe kolejowym, jego przesłanie było więc widoczne dla podróżujących pociągami – zaznacza.
Obecnie zajmuje część gruntu należącego do PKP i to właśnie ta spółka wyremontowała krzyż, postawiono mu też nowy fundament.