Kieleccy radni uczcili stulecie samorządu w mieście. 100 lat temu, 9 marca 1919 roku, na pierwszej sesji w niepodległej Polsce spotkała się Rada Miasta Kielce. Do tego wydarzenia nawiązywały czwartkowe obrady.
Najważniejsze wydarzenia w historii samorządu przybliżył doktor Paweł Wolańczyk z Muzeum Historii Kielc. Zwracał uwagę, że przed laty, rada miała większe kompetencje niż obecna, mogła kształtować np. politykę fiskalną czy walkę z bezrobociem. Dodał, że mieszkańcy mieli duże oczekiwania wobec nowo powstałego samorządu, ponieważ po latach niewoli miasto było zaniedbane. Brakowało podstawowej infrastruktury wodociągów i kanalizacji. Działała tylko jedna szkoła powszechna. Mimo potrzeby działania posiedzenia z okresu międzywojennego często sprowadzały się do zażartych kłótni. Zdarzało się, że posiedzenia były zrywane.
Do udziału w sesji zostali zaproszeni przewodniczący rady, sprawujący tę funkcję od 1990 roku. Stanisław Rupniewski, przewodniczący w latach 1998-2002 przestrzegał, żeby radni nie poświęcali czasu na bezcelowe kłótnie, ale próbowali wspólnie przezwyciężać problemy. – Państwo otrzymaliście ogromną szansę pełnienia funkcji przez 5 lat. Życzę państwu i panu prezydentowi zgody, bo ona buduje – mówił.
Senator Krzysztof Słoń, który przewodniczył radzie w latach 2006-2010 życzył samorządowcom śmiałych decyzji i konsekwencji w wypełnianiu oczekiwań mieszkańców i deklaracji wyborczych.
– Życzę państwu, abyście nie mieli żadnych kompleksów. Jesteście radą skrojoną na potrzeby miasta. Podejmijcie wyzwania zlecane przez społeczeństwo i te jakie widzicie sami w swoich programach. Życzę wam, tego abyście mieli ogromną satysfakcje, że byliście częścią tego samorządu. Jestem przekonany, że dzisiaj z tej sali wychodzi dobry sygnał do społeczeństwa w kontekście ciągłości samorządu, że on trwa i jest dla miasta ogromnie ważny – powiedział parlamentarzysta.
Po uroczystościach, podczas zwykłych obrad sporów nie brakowało. Punktem zapalnym była uchwała o zmianie programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. To pierwszy projekt w tej kadencji, który złożyli radni. Michał Braun z KO, który referował projekt uchwały uważa, że dokument jest złożony z postulatów organizacji zgłaszanych od wielu lat. Jedną z kluczowych zmian ma być umożliwienie organizacjom uznania pracy wolontariackiej jako wkładu własnego do projektów.
Zmiany wzbudziły wątpliwości Prawa i Sprawiedliwości. Radni z tego klubu mieli szereg zastrzeżeń do projektu uchwały. Zwracali przede wszystkim uwagę na to, że poprawka nie została zaopiniowana przez miejskich prawników. Ostatecznie po dyskusji projekt został wycofany z porządku obrad.