Mądra historia, opowiedziana w ciepły i zabawny sposób, poruszająca problem lęków dzieci. Tak chyba najkrócej można określić najnowszą propozycję Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach. Spektakl zatytułowany „Zmruż oczko” miał premierę w sobotę, 23 lutego.
Bohaterem bajki jest Tadeusz, który wspomina czasy, kiedy będąc pięcioletnim chłopcem bał się ciemności. Snując opowieść, zabiera widzów do swojego dzieciństwa, do pokoju, w którym, kiedy tylko zgasło światło, straszyły: potwór z szafy, plama na ścianie i potworny cień za paprotką. W okiełznaniu tych strachów pomógł mu szalony miłośników kulinariów, ekspert w smażeniu naleśników, Luliusz Marmolada. Właśnie z nim wyruszył na spotkanie z lękami. W czasie tej wyprawy spotykał między innymi niezwykłego Szafika, interesującego Profesora Plamę, trzy Cieniutkie oraz intrygujące Farfocle. Stając oko w oko z tym, co budziło przerażenie, odkrył, że poznanie swoich lęków, jest najlepszą bronią do walki z nimi.
Sztukę napisała Magdalena Mrozińska, która od lat tworzy dla dzieci i współpracuje z nimi. Dlatego opowieść, choć o strachach, wcale straszna nie jest. Co więcej, jest nawet zabawna, a dzięki znakomitym dialogom śmieją się też dorośli, którzy towarzyszą swoim pociechom w teatrze.
Ze scenariuszem doskonale współgrają pozostałe elementy spektaklu. Akcja przedstawiania dzieje się w pokoju Tadzia, wieczorową porą, kiedy chłopiec ma już iść spać. Scena zamienia się w ogromne łóżko, które zakrywa wielka, puchata kołdra. Właściwie wszystkie elementy, które pojawiają się w przedstawieniu takie są: miękkie i przyjazne. Królują przyjemne, jasne kolory, budzące pozytywne odczucia. Scenografia to zasługa Bożeny Ślagi, która zadebiutowała w tej roli, jeśli chodzi o przedstawienie dla dzieci. Od tego klimatu nie odstaje też muzyka, skomponowana przez Tomasza Lewandowskiego. Artysta przyznał, że musiał sprostać trudnemu zadaniu: by straszyć, nie strasząc. I udało się, a pobrzmiewające miejscami w tle dźwięki pozytywki, która tak często towarzyszy dzieciom w łóżku, przypominają widzom, że są świadkami sennej wyprawy.
Ale nie dajmy się zwieść pozorom. Choć wszystkie wydarzenia dzieją się w sennej rzeczywistości, nie ma tu nudy i nikt na widowni nie zaśnie. Akcja jest wartka, dynamiczna. Pojawia się taniec, a nawet śpiew. Nad ruchem scenicznym czuwała Ewelina Ciszewska. Natomiast cały spektakl wyreżyserował Przemysław Żmiejko, który stale współpracuje z Teatrem Lalki i Aktora Kubuś. On także zagrał Tadzia, w zastępstwie za walczącego z kontuzją nogi, Michała Olszewskiego. Na scenie pojawiają się też: Ewa Lubacz jako Luliusz Marmolada oraz Jolanta Kęćko, Agata Sobota, Małgorzata Oracz, Zdzisław Reczyński i Andrzej Matysiak.
Spektakl jest adresowany do bardzo młodego widza, od trzeciego roku życia. Dla dzieci lęk związany z ciemnością jest jednym z największych wyzwań. Twórcy spektaklu próbują oswoić ten strach, ale także wiele innych, które również się pojawiają. Na tym jednak nie poprzestają. Zdradzają sprawdzony sposób na walkę z nimi: trzeba im stawić czoła, poznać je. Z tej lekcji mogą skorzystać też dorośli, dlatego zapewniam, że czas poświęcony na spektakl „Zmruż oczko”, nie jest czasem straconym.