Przy szkołach podstawowych w Chrobrzu oraz w Miernowie w gminie Złota, które gmina zamierza oddać w ręce zewnętrznego podmiotu, powinno na razie powstać stowarzyszenie wspierające.
Takie tymczasowe rozwiązanie wójtowi gminy Złota Tadeuszowi Sułkowi, dyrektorom szkół oraz rodzicom zaproponował świętokrzyski kurator oświaty Tadeusz Mądzik. Wraz ze swoim zastępcą Katarzyną Nowacką uczestniczył w kolejnym już spotkaniu dotyczącym przyszłości placówek. Jak mówi – chodzi o to, aby jedno czy dwa stowarzyszenia powstały po to, aby pomagać w funkcjonowaniu szkół, bez obowiązku późniejszego przejęcia placówek, kiedy dzieci w szkołach byłoby za mało. Jak dodał – ważne ,aby rodzice również rozważali taką ewentualność, ponieważ w regionie jest wiele przykładów stowarzyszeń, które dobrze funkcjonują i z powodzeniem prowadzą placówki.
Tadeusz Sułek, wójt gminy Złota po raz kolejny tłumaczył zebranym rodzicom, że samorządu w kolejnym roku i latach następnych nie będzie stać na utrzymanie szkół. Tym samym podtrzymuje swoje zdanie, że nie możliwości, aby szkoły w obecnym kształcie mogły dalej funkcjonować.
Jak mówi, kurczy się liczba dzieci w szkołach i tylko na ten rok otrzymał korektę subwencji oświatowej, która zmniejszyła się o 34 tysiące złotych.
– Obecnie stąpamy po bardzo kruchym lodzie, z którego albo natychmiast trzeba zejść, albo się wpadnie i trzeba będzie wtedy liczyć na ratunek. W obecnej, trudnej sytuacji jest kilka rozwiązań: likwidacja jednej czy obydwu placówek, obniżenie stopnia organizacyjnego lub przekazanie placówek stowarzyszeniom, które mogą założyć rodzice – powiedział kurator.
Do działania na rzecz ratowania szkół rodziców zachęcał Maciej Gawin, radny Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Jak mówił – dzieci to wasz majątek i potencjał, ponieważ to co wydacie na dzieci zwróci się dziesięciokrotnie. Jego zdaniem stowarzyszenie, to nie najlepsze rozwiązanie, ponieważ z uwagi na konieczne zmniejszenie pensji nauczycieli przyczyni się do obniżenia poziomu nauczania.
Podczas spotkania nie brakowało burzliwej dyskusji, w którą włączali się rodzice, na przykład dzieci ze SP w Miernowie, którzy wystąpili do radnych o mądrą i przemyślaną decyzję odnoście przyszłości szkoły. W liście odczytanym przez jedną z mam apelowali o decyzje, które pokażą, że dobro dzieci jest ważniejsze od ekonomii.
W spotkaniu obok rodziców udział wzięły również Gabriela Kłap, dyrektorka SP w Chrobrzu oraz Bogusława Gieroń, dyrektorka szkoły w Miernowie. Jak mówiły po spotkaniu – czują ogromne wsparcie od kuratora, który wskazał drogę i dał wsparcie rodzicom. Jak dodały – powstanie stowarzyszenie wspierające, które będzie dla szkół pozyskiwało pieniądze. Jak deklarowały liczba dzieci w szkołach się zwiększy.
– Ponieważ w momencie, kiedy zamiera szkoła, to również zamiera kultura. Nie wyobrażamy sobie, aby szkół nie było – mówiły dyrektorki obu placówek.
W szkole podstawowej w Chrobrzu wraz z przedszkolem jest 78 dzieci, natomiast w szkole podstawowej w Miernowie wraz z przedszkolem jest 81 dzieci.
Przypomnijmy, rodzice, nauczyciele i dyrekcje szkół podstawowych w Chrobrzu oraz w Miernowie protestują przeciwko planom oddania placówek w ręce zewnętrznego podmiotu. Zdaniem wójta gminy – samorządu nie stać, aby ciągle dokładać do oświaty.