Dar serca nie tylko w Walentynki. Świętokrzyscy policjanci zainaugurowali akcję honorowego krwiodawstwa. Zbierają krew z okazji 100-lecia policji. Jak podkreślił pełniący obowiązki Komendanta Wojewódzkiego Policji, inspektor Paweł Dzierżak, akcja pod hasłem „Nie rozlewaj krwi na drodze” prowadzona jest przez policjantów od kilku lat, ale w tym roku ma szczególny charakter.
– Dokładnie 24 lipca świętujemy 100-lecie powstania Policji Państwowej, ale chcemy ten jubileusz obchodzić przez cały rok, także włączając się do akcji charytatywnych – zapowiada komendant.
Zdzisława Sitarz-Żelazna, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach przyznała, że w tym momencie, stan krwi w regionie zabezpiecza potrzeby pacjentów, ale sytuacja dynamicznie się zmienia. Krew jest nieustannie potrzebna. Dodała, że wymagania, by ją oddać, nie są duże.
– Wystarczy mieć ukończone 18 lat, ważyć co najmniej 50 kilogramów, zjeść lekkie śniadanie przed przyjściem do centrum krwiodawstwa bądź oddziałów terenowych – mówi.
Inspektor Paweł Dzierżak nie ukrywa, że liczy na dużą aktywność funkcjonariuszy. Sam oddaje krew regularnie, zrobił to także w dniu rozpoczęcia akcji. Do krwiobusa ustawiły się także kolejki pracowników świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Instytucja, zbierając krew dla poszkodowanych w wypadkach drogowych, świętuje 200 lat administracji drogowej w Polsce. Wśród krwiodawców był Piotr Walasek z Buska-Zdroju. Przyznał, że wcześniej krwi nie oddawał. Zachęciła go akcja. Uznał ponadto, że walentynki to dobry moment, by podzielić się darem serca z innymi ludźmi.
Inauguracja akcji była też okazją do podsumowania stanu bezpieczeństwa na świętokrzyskich drogach. Okazuje się, że nie ma powodów do zadowolenia. Na polskich drogach wciąż ginie około 3 tysięcy osób rocznie.