Po kilkutygodniowej absencji spowodowanej kontuzją do składu PGE Vive powrócił Arciom Karaliok. W sobotnim meczu z Arką Gdynia białoruski kołowy zdobył dla kieleckiego zespołu 3 gole, ale nie był do końca zadowolony ze swojego występu.
– Kolano już mnie nie boli, ale trochę ciężko jest wrócić na parkiet ze względów psychologicznych, bo był miesiąc przerwy, w dodatku jestem po kontuzji. Dobrze, że wróciłem na dwa spotkania przed spotkaniem z Kristianstad. Nie zagrałem tak, jak bym chciał, ale jeszcze mam trochę czasu. Ze zdrowiem jest już dobrze na 100%, problem tkwi już tylko w mojej głowie – wyjaśnił Arciom Karaliok.
Wyjazdowe spotkanie Ligi Mistrzów z IFK Kristianstad PGE Vive rozegra w sobotę o 19.00. Wcześniej, bo już we wtorek o 18.30 kielczanie zmierzą się we własnej hali w PGNiG Superlidze z Zagłębiem Lubin.