W 23. kolejce pierwszej ligi siatkarze Buskowianki Kielce przegrali na wyjeździe z KPS Siedlce 0:3 (22:25, 23:25, 22:25). Tym samym gospodarze zrewanżowali się za porażkę 2:3 w hali przy ul. Żytniej w pierwszej rundzie. To czternasty przegry mecz kielczan w tym sezonie.
Najwięcej punktów dla Buskowianki zdobyli Mateusz Rećko 13 i Kamil Kosiba 11. W zespole z Mazowsza najskuteczniejszy był autor 19 punktów Marcin Iglewski.
– To był bardzo ważny mecz dla nas, szkoda, że przegrany. W każdym secie była walka punkt za punkt. Raz prowadziła jedna, raz druga drużyna. Jednak w końcówkach wzięło górę większe doświadczenie gospodarzy. Świetną zmianę dał Marcin Iglewski, który pociągnął zespół KPS do zwycięstwa i zasłużenie został wybrany najbardziej wartościowym graczem meczu – powiedział przyjmujący Buskowianki Grzegorz Pacholczak.
– Kibice obejrzeli dobre spotkanie w wykonaniu obydwu zespołów. Niestety, nasze błędy w końcówkach setów spowodowały, że wracamy z niczym. Zostały cztery mecze w rundzie zasadniczej i wierzymy, że wreszcie zaczniemy wygrywać – dodał trener kielczan Mateusz Grabda.
Kolejna okazja już za tydzień. W sobotę (9 lutego) Buskowianka podejmować będzie w hali przy ulicy Żytniej niżej notowaną Olimpię Sulęcin.