W Wiślicy zakończyły się prace związane z konserwacją między innymi bocznych drzwi bazyliki. Naukowcy odkryli, że pierwotnie były one koloru malachitowego i podczas renowacji zdecydowano, by nabrały takiej barwy.
Drewniane wejście z XV wieku okute było żelazem. Jednak narażone na warunki atmosferyczne uległo zniszczeniu i wymagało pilnej konserwacji. Jak poinformował proboszcz ksiądz Wiesław Stępień drzwi zostały przewiezione do Krakowa, gdzie zostały poddane gruntownej renowacji.
– Blachy oraz okucia były całkowicie skorodowane. Dolny zamek się nie zamykał, zaś drzwi od wewnętrznej strony były przykryte jakąś ciemną farbą. Przy okazji odnowiono także portal otaczający drzwi.
Przy rekonstrukcji pierwotnego wyglądu konserwatorzy dodali do farby zmielony minerał, by nie tylko oddawał naturalny kolor, ale lepiej chronił powierzchnię. – Ta warstwa ochronna to rodzaj pewnego woskowania, który chroni drzwi przed korozją, przed wpływami atmosferycznymi – dodaje ksiądz Wiesław Stępień.
Krakowska pracownia która podjęła się tego dzieła odnawiała wcześniej wejście w katedrze wawelskiej.
– Ciekawostką jest to, że na drzwiach naszej bazyliki zachowały się polichromie, natomiast na drzwiach katedry wawelskiej nie. Konserwatorzy uważają, że jeśli chodzi o gotyckie malowidła na drzwiach, to wiślickie drzwi być może są jednym takim zachowanym obiektem.
Prace kosztowały 90 tysięcy, z czego większa środków została pozyskana z dotacji Ministerstwa Kultury. Reszta to wkład własny.
Przypomnijmy, że Wiślica jako pierwszy ośrodek na Ponidziu otrzymała status Pomnika Historii. To szczególnej rangi wyróżnienie, które zostało przyznane w poniedziałek przez Andrzeja Dudę, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.