Zabytkowa Brama Wschodnia na Św. Krzyżu została oficjalnie oddana po renowacji. Prace trwały kilka miesięcy i kosztowały około 400 tysięcy złotych. Były możliwe dzięki dotacji z budżetu państwa, o które zabiegała wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka.
Parlamentarzystka podkreśla, że jest to dla niej ogromny zaszczyt.
– Zdobyłam pieniądze na odrestaurowanie bramy w wyniku złożonej przeze mnie poprawki do budżetu państwa. Udało się dzięki temu uzyskać sporą kwotę – powiedziała wiceminister Anna Krupka.
Jak dodaje, brama jest wizytówką klasztoru na Świętym Krzyżu.
– Brama Wschodnia wieńczy Szlak Królewski, który biegnie od Nowej Słupi. Jest to pierwsza zabudowa, którą widzą pielgrzymi, turyści i wierni idący z tego kierunku – wyjaśnia parlamentarzystka.
Ojciec Zygfryd Wiecha dodaje, że na Świętym Krzyżu rewitalizacja trwa już od dłuższego czasu.
– Brama Wschodnia ma swoje doświadczenia. Widoczne są na niej zniszczenia powstałe w czasie wojny i te, które spowodował człowiek, dlatego ważne jest, aby co jakiś czas ją odnawiać – podkreślił o. Zygfryd Wiecha.
Murowana, późnobarokowa brama powstała pod koniec XVIII wieku. Obiektu nie remontowano od 40 lat. Warunki atmosferyczne spowodowały, że kamienne elementy Bramy Wschodniej były bardzo zniszczone. Wiele elementów kamieniarki, w tym gzymsy trzeba było wykonać od nowa. Dodano także nową instalację elektryczną, odgromową i nowe oświetlenie, dzięki któremu brama będzie lepiej wyeksponowana po zmierzchu.
Bramie nadano kolorystykę nawiązującą do bazyliki. Zrekonstruowano też brakujące elementy na wzór tych, które znajdują się na elewacjach świątyni. Decyzją konserwatora zabytków nadzorującego prace, niektóre elementy Bramy Wschodniej celowo nie zostały odnowione, choć także są zniszczone. Są to elementy, które noszą ślady trudnej i bolesnej historii Św. Krzyża.