W I Kompanii Kadrowej znajduje się ziarno, dzięki któremu wykwitła wolna Polska – powiedział w sobotę w Bolechowicach koło Kielc szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. – Bez niej nie byłoby 11 listopada 1918 roku – dodał.
Kasprzyk uczestniczył w nadaniu Zespołowi Placówek Oświatowych w Bolechowicach imienia I Kompanii Kadrowej. Minister podkreślił, że „I Kompania Kadrowa była pierwszą od czasów klęski powstania styczniowego formacją wojska polskiego, która ruszyła w bój o wolną Polskę”.
– Kończyła to, co zostało przerwane klęską tego powstania. Możemy powiedzieć, że w I Kompanii Kadrowej znajduje się ziarno, dzięki któremu wykwitła wolna Polska. Ten marsz, który rozpoczął się 6 sierpnia z krakowskich Oleandrów zakończył się sukcesem, trwał cztery lata. Ale bez 6 sierpnia 1914 roku nie byłoby 11 listopada 1918 roku – powiedział szef UdSKiOR.
Przypomniał, że najmłodszy żołnierz I Kompanii Kadrowej miał zaledwie 14 lat.
– Byli to niemalże rówieśnicy tych, którzy zdobywają w szkole wiedzę, umiejętności i uczą się dojrzałego obywatelstwa. Dlatego będą dobrym przykładem dla tych młodych ludzi – zaznaczył Kasprzyk, który przypomniał też, że „niedaleko Bolechowic w 1914 roku stacjonowali żołnierze Józefa Piłsudskiego, przygotowując się do triumfalnego wkroczenia do Kielc”.
– Życzę uczniom tej szkoły, żeby byli tak wierni Polsce, jak żołnierze I Kompanii Kadrowej. Aby też wierzyli w to, że +chcieć to móc+ i dokonywali rzeczy wielkich, nawet kiedy wydaje się, że cele, które sobie stawiamy są nie do osiągnięcia. Tak jak robiła to „Kadrówka” – zaznaczył minister.
Podczas uroczystości odczytano list od Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
– W imieniu pana prezydenta Andrzeja Dudy w jubileuszowym roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości składam uczniom i nauczycielom szkoły życzenia, aby postaci zasłużonych dla naszej Ojczyzny były inspiracją dla współczesnych w trosce o dobro wspólne. Niech podejmowane przez państwa przedsięwzięcia służą dalszemu umacnianiu więzi wśród lokalnej społeczności i przyczyniają się do budowy nowoczesnego państwa – czytamy w liście podpisanym przez pełnomocnika prezydenta Wojciecha Kolarskiego.
List do uczniów i grona nauczycielskiego szkoły wystosował też premier Mateusz Morawiecki.
„Na patrona wybraliście sobie państwo legendarną – jak powiedział o niej Józef Piłsudski – „czołową kolumnę wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny”. Z niej rozwinęła się wkrótce armia odrodzonej Rzeczypospolitej. To piękny dowód waszej dumy z polskiej historii” – podkreślił premier polskiego rządu w liście. „Wierzę, że pamięć o niej pozostanie żywa, że będziecie państwo pielęgnowali dziedzictwo tego legendarnego oddziału, który stał się symbolem narodowej jedności” – dodał.
Dyrektor ZPO w Bolechowicach Urszula Wierzbicka powiedziała, że żołnierze Józefa Piłsudskiego powinni być wzorem do naśladowania dla uczniów szkoły.
– Dlatego takiego patrona wybraliśmy dla szkoły, aby wychowywać dzieci w poszanowaniu historii, tradycji, honoru i miłości do ojczyzny – podkreśliła.
Kompania zwana „Kadrówką”, utworzona została 3 sierpnia 1914 roku z podległych Józefowi Piłsudskiemu oddziałów Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich. Wyruszyła z Krakowa na ziemie zaboru rosyjskiego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1914 r. O godz. 9.45 żołnierze „Kadrówki” obalili słupy graniczne państw zaborczych w Michałowicach i po wyzwoleniu z rąk rosyjskich Słomnik, Miechowa, Jędrzejowa i Chęcin, dotarli 12 sierpnia do Kielc.
Choć wymarsz kompanii kadrowej był w sensie militarnym małym epizodem, to zdaniem historyków miał znaczenie polityczne, zaznaczając od początku I wojny św. istnienie „sprawy polskiej”. „Kadrówka” dała początek Legionom Polskim, które swoim wysiłkiem zbrojnym w latach I wojny św. przyczyniły się do odzyskania niepodległości w 1918 r.
Pierwszy marsz drużyn strzeleckich z Krakowa do Kielc zorganizowano dla upamiętnienia tamtych wydarzeń w 1924 r. Przed wojną odbyło się 15 marszów. Tradycję wskrzeszono w 1981 r., zachowując ciągłość numeracji. W latach 80. marsz miał charakter manifestacji patriotycznej, potem powrócił do przedwojennej formuły zawodów sportowo-obronnych.