– Kiedy tysiąc lat temu rodziła się Polska piastowska, zapowiadała się, jako państwo potężne i wolne. Przez kilkaset lat rosła w siłę, między Bałtykiem i Tatrami, Odrą i Grodami Czerwieńskimi, a jej bohaterami byli rycerze, ludzie nauki i kultury – mówił w homilii w rocznicę stulecia niepodległości biskup kielecki Jan Piotrowski, przypominając potęgę naszego kraju.
Posłuchaj homilii biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego
– Nadszedł jednak czas zaborów, czas niezgody, bo zawiódł człowiek, pełen pychy i zarozumiałości, któremu obce stały się pokora i duch pojednania. Na 123 lata zagościł w sercach Polaków żal – dodał ordynariusz diecezji kieleckiej.
Biskup Jan Piotrowski stwierdził, że Polska piękna odwagą i mądrością swoich synów i córek poprzednich pokoleń, pod zaborami stała się miejscem pogardy, niewoli i prześladowań od najbliższych swoich sąsiadów. Hierarcha odniósł się w homilii do przykładu ewangelicznej wdowy z Sarepty, która dając swój ostatni grosz w świątyni, oddała całe swoje bogactwo.
– Polska pod rozbiorami była, jak owa ewangeliczna wdowa, uboga, ale jakże wspaniałomyślna, dająca wszystko do świątynnej skarbony. Uczyniła tak, bo w jej sercu, jak echem odbiły się słowa psalmisty, że Bóg wiary dochowuje na zawsze. Uciśnionym wymierza sprawiedliwość, chlebem karmi głodnych, wypuszcza na wolność uciśnionych – powiedział ordynariusz.
Biskup Jan Piotrowski podkreślił, że pomimo lat rusyfikacji i germanizacji, rodził się nowy człowiek, zdolny do ofiary i trudu.
– Ten, który był uwięziony w kajdanach na Sybirze i w pruskich więzieniach, bohaterowie zrywów powstańczych XIX wieku, a także niosący sztandar nadziei nasi święci, poeci, ludzie świata nauki i kultury. Wtedy też poeta-wizjoner pisał, że narodowi zapisane jest dziedzictwo wolności i moc zmartwychwstania – powiedział hierarcha.
Polska powstała z niewoli dlatego, że ma naród wierzący, kochający i pełen nadziei – podkreślił ordynariusz kielecki. Jak dodał, nadzieja rodziła się w sercach tych, którzy wiedzieli, że Ojczyzna, to coś więcej, niż tylko granice, przemysł i bogactwo. To ona pozwoliła Polakom zrealizować marzenia o wolności, często za cenę ich własnego życia. Biskup Jan Piotrowski zaznaczył, że wywalczona sto lat temu niepodległość nie była niczyją własnością, lecz dobrem wszystkich Polaków, a dziś jest dziedzictwem nas wszystkich, bez wyjątku.