W 13. kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce przegrała 0:1 z Cracovią. W 14. minucie bramkę dla gości strzelił Cabrera.
Korona Kielce – Cracovia Kraków 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Airam Cabrera (14).
Żółta kartka – Korona Kielce: Bartosz Rymaniak, Marcin Cebula, Jakub Żubrowski. Cracovia: Niko Datkovic, Mateusz Wdowiak.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5 929.
Korona Kielce: Matthias Hamrol – Bartosz Rymaniak, Ivan Marquez, Elhadji Pape Diaw, Michael Gardawski – Matej Pucko, Adnan Kovacevic (79. Wato Arweladze), Marcin Cebula (46. Maciej Górski), Jakub Żubrowski, Ivan Jukic (64. Zlatko Janjic) – Elia Soriano.
Cracovia Kraków: Michal Peskovic – Cornel Rapa, Ołeksij Dytiatjew, Niko Datkovic, Michal Siplak – Janusz Gol, Damian Dąbrowski, Sergei Zenjov (67. Sebastian Strózik), Javi Hernandez, Mateusz Wdowiak (89. Michał Helik) – Airam Cabrera (90. Filip Piszczek).
W niedzielnym meczu 13. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Korona na własnym stadionie przegrała z Cracovią 0:1. Jedyną bramkę zdobył były napastnik kieleckiego klubu Airam Cabrera.
W porównaniu do ostatniej kolejki ligowej, w której Korona na wyjeździe przegrała z Lechem Poznań 1:2, a Cracovia na własnym stadionie pokonała Górnika Zabrze 2:0, na więcej zmian w wyjściowej jedenastce zdecydował się trener kielczan Gino Lettieri. Od pierwszych minut spotkanie rozpoczęli Bartosz Rymaniak, Michael Gardawski, Jakub Żubrowski oraz Ivan Jukic, którzy zastąpili Kena Kallaste, Łukasza Kosakiewicza, Zlatko Janjica i Olivera Petraka. Trener Michał Probierz dokonał jednej zmiany – w miejsce Diego Ferraresso w wyjściowej jedenastce pojawił się Cornel Rapa.
Cracovia pierwszy celny strzał oddała już w 1. minucie, kiedy Ołeksij Dytiatjew uderzeniem głową próbował zaskoczyć bramkarza Korony, jednak futbolówkę bez większych problemów złapał Matthias Hamrol. Kilka minut później podobne uderzenie oddał Rymaniak, ale golkiper Cracovii również nie miał większych kłopotów z opanowaniem piłki.
W 14. minucie po szybkim wznowieniu gry z autu przez Michala Siplaka, lewą stroną boiska pobiegł Mateusz Wdowiak, zgrał piłkę w okolicę piątego metra do Airama Cabrery, który dostawił prawą nogę i umieścił futbolówkę w siatce.
Kielczanie odpowiedzieli w 33. minucie – Marcin Cebula z rzutu rożnego dograł piłkę do Eli Soriano, ten strzałem głową umieścił piłkę w siatce, jednak sędzia Szymon Marciniak bramki nie uznał, dopatrując się wcześniej faulu Włocha na Rapie. Tuż przed przerwą groźnie z dystansu uderzył Matej Pucko, ale i tym razem pewną interwencją popisał się bramkarz Cracovii.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 48. minucie byli bliscy wyrównania, jednak piłka po strzale Jukica minimalnie przeleciała obok lewego słupka. Chwilę później groźnie uderzał Dytiatjew, ale w tym wypadku również zabrakło celności.
W 66. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Zlatko Janjic dośrodkował piłkę z rzutu wolnego na głowę Adnana Kovacevica, ale Bośniak z kilku metrów uderzył obok bramki. Siedem minut później po mocnym strzale Siplaka sprzed pola karnego, piłkę na rzut rożny wybił Hamrol.
W 81. minucie bliski podwyższenia wyniku był Javi Hernandez, jednak najpierw piłka po jego strzale odbiła się od słupka, a przy dobitce skuteczną interwencją popisał się bramkarz Korony. Sześć minut później, po wrzutce Macieja Górskiego, najwyżej w polu karnym wyskoczył Soriano, jednak futbolówka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki i pozostała na polu gry.
W końcówce meczu wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Cracovii, dla której była to trzecia wygrana w tym sezonie.