Nowy układ sił w sejmiku województwa świętokrzyskiego zdominował dyskusję w Studiu Politycznym Radia Kielce. Jak informowaliśmy, wybory do regionalnego parlamentu wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Ugrupowanie będzie mogło rządzić samodzielnie, mając 16 mandatów w 30-osobowym gremium.
Posłuchaj Studia Politycznego Radia Kielce:
Jak stwierdził poseł Krzysztof Lipiec, wynik wyborów pokazuje, że nastąpił czas oczekiwanych przez społeczeństwo zmian. To także dobry prognostyk dla lepszego rozwoju Polski – zaznaczył lider świętokrzyskiego PiS-u. Wyjaśnił, że rząd przygotował dobrą ofertę dla samorządów i żeby móc ją realizować, konieczna jest współpraca na różnych szczeblach władzy. – Będziemy nadal pracować z ludźmi, wsłuchiwać się w ich głos i potrzeby, bo do tej pory wiele grup społecznych było zapominanych przez naszych poprzedników. Zaufanie dla nas przełożyło się na wysoką frekwencję i wynik wyborczy: ponad milion Polaków oddało głos na Prawo i Sprawiedliwość – dodał parlamentarzysta. Krzysztof Lipiec zwrócił też uwagę, że podczas tych wyborów samorządowych liczba głosów nieważnych była znacząco niższa, niż w poprzednich. To zapewne efekt zmiany ordynacji, do której nasze ugrupowanie w tej kadencji doprowadziło – stwierdził.
Marcin Kornaga z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że uzyskanie przez ludowców 9 mandatów w sejmiku województwa jest żółtą kartką ze strony społeczeństwa. – 12 lat rządziliśmy województwem i staraliśmy się pokazać ludziom pozytywną wizję świata – stwierdził. – Wygrała bardzo agresywna narracja PiS-u, ale my nie obrażamy się na wyborców. Rozumiemy, że po 12 latach ludzie uznali, że najwyższa pora, by oddać komuś innemu władzę. Będziemy teraz spokojnie przyglądać się, jak Prawo i Sprawiedliwość będzie realizowało swoje obietnice wyborcze, bo dużo łatwiej jest obiecywać, niż realnie rządzić – dodał działacz PSL. Odnosząc się do liczby ponad 40 tysięcy nieważnych głosów powiedział, że należy nadal edukować społeczeństwo, by świadomie uczestniczyło w akcie wyborczym i bardziej angażowało się w politykę.
Sławomir Gierada z Platformy Obywatelskiej, który uzyskał mandat do sejmiku, stwierdził z kolei, że politycy, którzy nie uzyskują spektakularnego zwycięstwa, nigdy nie będą zadowoleni z wyniku wyborów. Przyznał, że trzy mandaty, które Koalicja Obywatelska uzyskała w sejmiku wystarczą, by w sposób należyty kontrolować władze samorządowe w wymiarze wojewódzkim, a szczególnie w kwestii wydatkowania funduszy, którymi zarząd województwa będzie dysponować. Sławomir Gierada przypomniał, że Platforma Obywatelska uzyskała dobry wynik w wyborach do Rady Miasta Kielc.
Mateusz Żukowski z Nowoczesnej odnosząc się do zawiązanej na czas wyborów Koalicji Obywatelskiej, w której znalazła się jego partia stwierdził, że to był mariaż potrzebny. – Nasi wyborcy wywodzą się z tego samego elektoratu – zaznaczył. Przypomniał, że w skali kraju jego ugrupowanie jest czwartą siłą w samorządach. Mateusz Żukowski dodał, że osoby startujące z list Koalicji Obywatelskiej w wielu przypadkach otrzymywały dużą liczbę głosów, jednak nie dostały się do rad ze względu na specyficzny podział mandatów.
Magdalena Fogiel-Litwinek stwierdziła, że wynik Kukiz’15 jest zadowalający, zważywszy na fakt, że ugrupowanie debiutuje w wyborach samorządowych. Zaznaczyła jednak, że obecna ordynacja nie sprzyjała takiemu podziałowi mandatów, który byłby korzystny dla stowarzyszenia. Przewodnicząca Kukiz’15 w regionie wyraziła ubolewanie, że w kampanii wyborczej nie było równego podziału czasu w mediach dla wszystkich ugrupowań.