Awaryjne lądowanie awionetki koło Ossali w miejscowości Tursko Wielkie w powiecie staszowskim. Pilotowi samolotu PZL 104 Wilga udało się wylądować na łące około 500 metrów od utwardzonej drogi. W maszynie nie było pasażerów.
Jak informuje Grzegorz Rajca, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Staszowie – służby ratunkowe zostały powiadomione przez zaniepokojone osoby, które widziały spadający samolot. Na miejsce skierowano 6 zastępów straży oraz pogotowie ratunkowe. Okazało się, że pilot sam opuścił awionetkę. Mężczyzna nie doznał żadnych obrażeń. Lądowanie nie spowodowało uszkodzeń mechanicznych samolotu.
– Maszyna leciała z okolic Szczytna do Mielca. Pochodzący z Elbląga 59-letni pilot mówił, że w czasie lotu zauważył kłopoty z układem zasilania, dlatego zdecydował się na awaryjne lądowanie w bezpiecznym miejscu.
Jak dodał Grzegorz Rajca – samolot będzie demontowany i przewieziony do hangaru. Miejsce awaryjnego lądowania nie nadaje się do startu.
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20           
  
 










 
  
 
