Ubiegający się o mandat radnego powiatu – starosta włoszczowski – Jerzy Suliga z PSL, za pieniądze z budżetu powiatu, zamieścił w miejscowym dodatku do Echa Dnia reklamę, podsumowującą swoją bieżącą kadencję na stanowisku. Lider świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości – poseł Krzysztof Lipiec podkreśla, że reklama wyborcza za publiczne pieniądze jest rzeczą naganną, ale to typowe działanie działaczy PSL.
Informację o wykorzystaniu publicznych pieniędzy do opłacenia promocji starosty potwierdził Łukasz Karpiński – radny powiatowy z Prawa i Sprawiedliwości. Podkreśla, że ma przyzwolenia radnych dla takiego zachowania.
– Kampania powinna być równa i sprawiedliwa. Jako radni PiS złożymy do starosty Jerzego Suligi pismo, żądając, aby każdy z członków zarządu zwrócił po 1230 zł, czyli równowartość reklamy, jako zadośćuczynienie, za wykorzystywanie środków publicznych na reklamę – mówi radny Łukasz Karpiński.
Starosta Jerzy Suliga z PSL twierdzi, że materiał w gazecie to nie reklama wyborcza, a podsumowanie osiągnięć rady powiatu, dlatego został sfinansowany z budżetu. Dodaje, że podobny artykuł ukazał się również pod koniec ubiegłej kadencji.
– Tym artykułem nie chciałem promować swojej osoby – twierdzi starosta.
Poseł Krzysztof Lipiec z PiS krytycznie odbiera zachowanie działaczy PSL.
– W każdej kampanii wyborczej zwracamy im uwagę, apelujemy do ich sumień, ale oni sobie z tego nic nie robią, tylko uważają, że im się to należy. To nie pierwsze takie działanie. W tej kampanii, dyrektor szkoły w Ożarowie na stronie internetowej placówki prowadził kampanię wyborczą PSL, co jest złamaniem prawa oświatowego. Z kolei, popierany przez PSL kandydat na prezydenta Kielc, kampanię wyborczą prowadził… w przedszkolu – przypomina poseł Krzysztof Lipiec.
Parlamentarzysta informuje, że PiS, podobnie jak w poprzednich wyborach mocno stawia na korpus ochrony wyborów, który będzie pilnować przebiegu kampanii i głosowania i pokazywać wszystkie naganne sytuacje.