Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosinak-Kamysz przebywał w Skotnikach w gminie Samborzec. Spotkał się tam z mieszkańcami powiatów: sandomierskiego, staszowskiego i opatowskiego.
Mówił m. in. o niskich cenach jabłek, które nie rekompensują sadownikom kosztów produkcji. Szef ludowców stwierdził, że trzeba odbudować rynki wschodnie, ponieważ inne nie są w stanie przyjąć takiej ilości towaru, jaką sprzedawaliśmy do Rosji, zanim wprowadzono embargo. Mówił także o potrzebie budowania silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej.
– Rolnictwo to jest jedna trzecia budżetu UE. Jak będzie mniejszy budżet dla Polski, to będzie mniejszy budżet dla polskiego rolnictwa i nie będzie podwojonych dopłat tylko będą one mniejsze – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Apelował również do ekipy rządzącej o szybką wypłatę odszkodowań za suszę i skuteczną walkę z ASF, chorobą, która jak stwierdził, zalewa kraj.
Prezes PSL uważa, że konieczne są działania dotyczące ułatwień dla sprzedaży bezpośredniej i wyeliminowania pośredników. Jego zdaniem w każdej gminie powinien funkcjonować zielony targ, bezpłatny dla rolników, na którym mogliby sprzedawać swoje płody rolne oraz przetwory.