W Obrazowie odbyło się Europejskie Święto Jabłka. W części oficjalnej gospodyni święta Elżbieta Satławska poruszyła problem niskich cen owoców, które z tego powodu zostają na drzewach, ponieważ produkcja jest nieopłacalna.
Zwróciła też uwagę na brak rynków zbytu. To wszystko sprawia, że nowoczesne, będące na europejskim poziomie gospodarstwa sadownicze podupadają, ludziom żyje się coraz trudniej. Gospodyni Jabłkobrania zwróciła się z prośbą do rządu o zajęcie się tymi problemami, ponieważ protesty sadownicze nie przynoszą efektu.
Poseł PiS Marek Kwitek, odnosząc się do tych słów, zaapelował, aby trudnej sytuacji cenowej nie wykorzystywać do rozgrywek politycznych. Jak stwierdził, ci, co stoją na czele protestów, mieli czas w poprzednich latach rozwiązać ten problem, ale tego nie zrobili. Poseł przypomniał podejmowane przez rząd inicjatywy, czyli m.in. konsultacje w sprawie umów kontraktacyjnych. W najbliższych planach jest utworzenie narodowego holdingu spożywczego, dzięki któremu nie byłoby problemu z narzucaniem niskich cen przez zakłady przetwórcze, będące w większości w rękach obcego kapitału.
W części obrzędowej ośpiewano kosz z owocami. Dokonały tego panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kleczanowie wraz z Kapelą Wosie. Marianna Kołacz powiedziała, że udział w części obrzędowej jest dla członkiń koła wyróżnieniem. Jej zdaniem, ta tradycja jest na tyle cenna, że trzeba ją kontynuować i przekazywać kolejnym pokoleniom.
Podczas Europejskiego Święta Jabłka można było zwiedzić wiele stoisk stowarzyszeń i kół gospodyń wiejskich. Koło ze Sternalic częstowało m.in. wypiekami odpowiadającymi nazwie święta. Były różne ciasta z jabłkami, a także pierogi, chleb ze smalcem i inne specjały.
Dla obrazowskiej publiczności wystąpiły zespoły: Poparzeni Kawą Trzy, Ściana W, Tex. Gwiazdą wieczoru było MIRAMI.