Zakończyły się Wojewódzkie obchody 38 rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania „Solidarności”. W Kielcach uroczystości rozpoczęły się od złożenia kwiatów przed tablicą upamiętniającą strajki z 1980 roku w zakładach CHEMAR.
Później uroczystości były kontynuowane na skwerze im. Stefana Żeromskiego. W Bazylice Katedralnej odprawiona została msza św. w intencji Ojczyzny i świata ludzi pracy. Potem kwiaty zostały złożone również przed pomnikiem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki.
Waldemar Bartosz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w regionie zaznaczył, że upamiętnianie rocznicy powstania „Solidarności” jest istotne szczególnie dla młodego pokolenia, które nie miało szansy „na własnej skórze” przeżyć wydarzeń, które ukształtowały polską rzeczywistość.
– Młode pokolenie nie ma przecież szans, by o tym pamiętać. Uczą się o tym w taki sposób, w jaki ja uczyłem się o II wojnie światowej. Dlatego też szczególnie ważne jest upamiętnianie tamtych sierpniowych wydarzeń – mówił.
Zdaniem poseł PiS Anny Krupki poprzez kultywowanie wydarzeń, które miały miejsce 38 lat temu mamy również okazję oddać hołd i podziękować osobom, które walczyły o uwolnienie się spod więzów reżimu totalitarnego.
– Dzięki właśnie takim wydarzeniom możemy oddać cześć tym osobom, dzięki którym możemy żyć w wolnym kraju i pokazać im, że o nich nie zapominamy – tłumaczyła.
Obecny na uroczystościach senator Krzysztof Słoń zaznaczył, że powstanie w Polsce wolnych związków zawodowych było dowodem na walkę kraju z komunizmem i wewnętrzną potrzebą sprzeciwienia się jarzmu radzieckiego ustroju.
– Polacy nigdy nie godzili się z niewolą i przeciwstawiali się jej na każdym kroku. Wydarzenia z roku 1980 pokazały siłę naszego narodu nawet wobec niemożliwego, który to własnoręcznie doprowadził do zniszczenia systemu komunistycznego – ocenił senator.
– Upamiętnienie sierpniowych wydarzeń jest nie tylko okazją do oddania czci działaczom solidarnościowym, ale także możliwością wyciągnięcia lekcji o sile, jaką niesie ze sobą patriotyzm i poczucie jedności – mówiła z kolei wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek.
– Od naszych ojców i dziadków, którzy wtedy stawili opór reżimowi komunistycznemu, możemy się przede wszystkim uczyć tego, jak można zjednoczyć się w walce o wspólną sprawę, ale również przywiązania do zasad i wierności sprawie – dodała.
W uroczystościach uczestniczył również prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej CHEMAR S.A. Tadeusz Kozior zaznacza, że szczególnie ważne jest upamiętnianie wydarzeń sprzed 38 lat, aby przekazać pamięć o nich młodemu pokoleniu. Przypomina również, jak ważne dla strajkujących robotników było wsparcie płynące od papieża św. Jana Pawła II. Dowodem tego jest umieszczenie jego słów na tablicy pamiątkowej wmurowanej w ścianę zakładów CHEMAR.
– Wspólnie zdecydowaliśmy, aby mottem zapisanym na tablicy były słowa Jana Pawła II „Solidarność należy do współczesnego dziedzictwa ludzi pracy w mojej Ojczyźnie”. I właśnie te słowa towarzyszą nam podczas wszystkich obchodów związanych z powstaniem Solidarności – mówi.
Sandomierz:
W Bazylice Katedralnej odprawiono mszę w intencji ojczyzny i ludzi Solidarności. Następnie zebrani przeszli przed pomnik „Płomień nadziei”, gdzie złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze.
Anna Glibowska, przewodnicząca NSZZ Solidarność w szpitalu specjalistycznym w Sandomierzu stwierdziła, że rocznica Porozumień Sierpniowych to bardzo ważny dzień, ponieważ od tego momentu działa niezależny wolny związek pracowniczy.
– Możemy dbać o prawa pracownicze, wypowiadać się głośno i chociaż czasami jest to utrudniane to i tak robimy swoje – stajemy za pracownikami, a dzisiaj świętujemy, bo to jest nasze święto – dodała.
Andrzej Szmid, przewodniczący klubu Gazety Polskiej w Sandomierzu powiedział, że ta rocznica przywołuje mu wspomnienia z czasów – jak się wyraził – świadomego dzieciństwa, kiedy to rozrzucał ulotki, uciekał przed policją i wspinał się na komin w Skarżysku, aby zawiesić tam sztandar Solidarności. Andrzej Szmid podzielił się też swoją refleksją dotyczącą tego, że idea solidarności między ludźmi nie została jeszcze do końca zrealizowana w naszym kraju.
– My cały czas idziemy w tym kierunku, czasami z tego kierunku zbaczamy, ale mam nadzieję, że dzięki temu, co się w tej chwili dzieje ten kierunek zostanie na nowo wytyczony i doprowadzony do końca – stwierdził.
Jednym z głównych organizatorów uroczystości był poseł PiS Marek Kwitek, który z powodu innych obowiązków służbowych nie mógł w nich uczestniczyć. Wcześniej w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że Porozumienia Sierpniowe zapoczątkowały drogę do wolności, ponieważ władza komunistyczna po raz pierwszy musiała się ugiąć przed silnym protestem ludzi pracy.
– Zarejestrowanie NSZZ Solidarność było przełomem w całym systemie komunistycznym, nawet stan wojenny nie złamał siły narodu – dodał poseł Marek Kwitek.
Wcześniej własne obchody rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych zorganizował burmistrz Sandomierza i Rada Miasta.
Marek Bronkowski powiedział, że to bardzo ważna rocznica, ponieważ przypomina o wydarzeniach, które przybliżyły nas do wolności. Dodał, że warto przekazywać te wiadomości kolejnym pokoleniom. Drugą częścią obchodów było spotkanie w Ratuszu z działaczem Solidarności Kazimierzem Plachimowiczem, który podzielił się swoimi wspomnieniami. Powiedział, że gdy tylko dotarły do Sandomierza informacje z innych stron kraju o strajkach i protestach w zakładach pracy, zaczęto się organizować. Tak było m.in. w Spółdzielni Transportu Wiejskiego, gdzie wówczas pracował, a także w hucie szkła.
– Zaczęliśmy wysuwać własne postulaty, rozmawiać i negocjować z szefami firm, bo przecież sytuacja gospodarcza była fatalna. Dopominaliśmy się lepszego zaopatrzenia w sklepach, wyższych zarobków. Zaczęły funkcjonować tymczasowe komitety założycielskie NSZZ Solidarność, a na wiadomość o podpisaniu Porozumień Sierpniowych w sposób formalny powołane zostały komisje zakładowe. W kwietniu 1981 roku doszło do powołania NSZZ Solidarność Ziemia Sandomierska – powiedział Kazimierz Plachimowicz.