Muszki owocówki to jedna z najbardziej uciążliwych plag. W związku ze zbliżającą się jesienią pojawiają się wszędzie tam, gdzie przechowujemy owoce. Zapytani przez nas kielczanie radzą, aby produkty spożywcze, które przyciągają muszki przechowywać w lodówce, lub szczelnej szafce, do której się nie dostaną.
Większą ilość owoców warto trzymać na przykład na balkonie. Obierki z owoców najlepiej od razu włożyć to foliowej torebki, zawinąć ją szczelnie i jak najszybciej wyrzucić do kosza znajdującego się poza domem lub mieszkaniem. Profesor Waldemar Celary – entomolog z UJK potwierdza, że jest to najbardziej efektywny sposób na ograniczenie ilości tych owadów w naszych domach.
Naukowiec przypomina o obowiązkowym myciu owoców przed jedzeniem, ponieważ istnieje ryzyko, że możemy połknąć larwę muszki owocówki, która jest składana przez te owady na owocach. Profesor Waldemar Celary jednocześnie uspokaja, że nie jest to niebezpieczne dla naszego organizmu.
Owady te zwabia do naszych domów oczywiście zapach owoców, ale także wina, konfitur i dżemów. Wyczuwają to poprzez sensory znajdujące się na ich czółkach, a żywią się nie sokiem z owoców, jak powszechnie uważamy, lecz mikroorganizmami odpowiedzialnymi za rozkład owoców.