W Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji 74. rocznicy Akcji „ Burza” i bitwy pod Pielaszowem. Rozpoczęła je msza w kościele św. Józefa, po której zebrani przeszli na cmentarz katedralny. Przy Mogile Pielaszowiaków odegrano hymn państwowy, a modlitwę za poległych odmówił ks. Marek Kuliński, po czym były przemówienia okolicznościowe.
Głos zabrał dr Janusz Kamocki, członek Armii Krajowej, żołnierz II Pułku Piechoty Legionów. W krótkich, ale wzruszających słowach powiedział o tym, że tylko nieliczni żołnierze tego Pułku zostali jeszcze wśród żywych.
Przekazał pod opiekę miasta szczególną pamiątkę. To niewielki krzyż należący jeszcze do jego pradziadka, na który przysięgę składali żołnierze II Pułku i nie tylko. Przysięgali na niego także ci, którzy po zmianie okupanta przeszli do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, by dalej walczyć z najeźdźcą o wolną Polskę. – Myślę, że miejsce tego krzyża nie jest w moim prywatnym domu, ale w Sali Tradycji sandomierskiego Ratusza razem z naszym sztandarem – dodał Janusz Kamocki i przekazał krzyż na ręce burmistrza Sandomierza Marka Bronkowskiego, który podkreślił doniosłość tego wydarzenia. Stwierdził, że z wielką dumą, odpowiedzialnością i wzruszeniem przyjmuje ten krzyż, na który były składane zobowiązania w stosunku do naszego kraju. Zapewnił, że ten symbol znajdzie godne i honorowe miejsce zgodnie z życzeniem darczyńscy w Sali Tradycji wraz ze sztandarem II Pułku Piechoty Legionów AK.
W uroczystości uczestniczyli m. in. kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych oraz mieszkańcy. Wśród nich m. in. Zbigniew Leśniak, którego ojciec walczył pod Wesołówką koło Pielaszowa, a potem wywieziony został do łagrów na Syberię. Zbigniew Leśniak powiedział naszej reporterce, że w domu niewiele mówiło się nt. bitwy. Było to zabronione. Ojciec po powrocie z Syberii musiał stawiać się w siedzibie UB, zeznawać czym się zajmuje. – W dokumentach, które zostały po ojcu wykreślony jest rok 1944, widnieje dopiero 1 maja 1946 roku, kiedy to podjął pracę w Zdanowie, jak wrócił z Syberii – dodał Zbigniew Leśniak.
Podczas uroczystości burmistrz Marek Bronkowski oficjalnie poinformował o tym, że od października w Sandomierzu stacjonować będzie batalion Wojsk Obrony Terytorialnej, który złoży przysięgę na sztandar II Pułku Piechoty Legionów.
Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły wiązanki kwiatów przy Mogile Pielaszowiaków. Zapalono znicze. Odegrany został hymn Armii Krajowej.
Bitwa pod Pielaszowem to jedna z najbardziej tragicznych kart czasu okupacji niemieckiej na ziemi sandomierskiej. Stoczył ją I batalion Armii Krajowej „Sandomierz” 30 lipca 1944 roku w rejonie miejscowości: Pielaszów, Wesołówka, Słabuszowice położonych nad rzeką Opatówką. Zginęło wówczas około 70 młodych osób.