Sprzęt ratowniczy, o wartości prawie 67 tysięcy złotych został dziś przekazany druhom z Ochotniczej Straży pożarnej Kielce – Niewachlów. To ostatnia transza wyposażenia, kupionego z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.
Piotr Biegański, prezes jednostki informuje, że straż została wyposażona m.in. w nożyce i rozpieraki, które będą wykorzystywane podczas ratowania ofiar wypadków drogowych. – Mamy już taki sprzęt, ale jest stary. Ten jest mocniejszy, potrzebujemy go, ponieważ nowsze samochody mają więcej blachy, którą trudniej pociąć – wyjaśnia Piotr Biegański.
Przekazanie urządzeń odbyło się na kieleckim Rynku. W uroczystości wziął udział prezydent miasta Wojciech Lubawski. Jak powiedział, sprzęt który trafił do ochotników jest bardzo drogi, dlatego bez wsparcia finansowego z ministerstwa sprawiedliwości, jego zakup byłby utrudniony. – Bez ochotniczych straży pożarnych nasze bezpieczeństwo byłoby na pewno mniejsze. Należy im się szacunek – podkreślił Wojciech Lubawski.
Senator Krzysztof Słoń z Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że jednostce z Niewachlowa przyda się nowy zestaw, ponieważ jest zlokalizowana blisko ważnych węzłów drogowych, o dużym natężeniu komunikacyjnym. Chodzi o obwodnicę Kielc i trasę 74, prowadzącą z Kielc do Łodzi.
Wicewojewoda świętokrzyski Andrzej Bętkowski zauważył, że w województwie bardzo sprawnie odbyło się przekazanie sprzętu do OSP. Przypomniał, że w 2018 roku łącznie na ten cel zostało przekazanych prawie 5 milionów 500 tysięcy złotych z Funduszu Sprawiedliwości, a wyposażenie trafiło do 98 gmin z województwa świętokrzyskiego.