Trwają przygotowania do odtworzenia kopca księcia Adama Czartoryskiego na Świętym Krzyżu. Będzie to forma upamiętnienia polskiej drogi do niepodległości, wiodącej także przez sanktuarium. Pomnik poświęcony pamięci Adama Czartoryskiego został usypany spontanicznie w 1861 roku przez okoliczną ludność, po wiadomości o śmierci księcia.
30 lat wcześniej odwiedził on Św. Krzyż, żegnając się z Ojczyzną w drodze na emigrację, po upadku powstania listopadowego. Towarzyszący mu żołnierze wyryli wówczas szablami na kamiennym murze słowa: „Boże, chroń upadającą Polskę”.
Poza granicami kraju, Adam Czartoryski działał na rzecz sprawy polskiej niepodległości. Kopiec usypany na jego cześć z kamienia mógł mieć ok 70 stóp wysokości, ale nie zachowały się dokładne zapiski na ten temat. Został poświęcony podczas odpustu Ku Czci Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego 14 września 1861 roku. Uroczystość przerodziła się w ogromną manifestację patriotyczną – mówi o. Zygfryd Wiecha, superior klasztoru na Św. Krzyżu. Na odpust z różnych części kraju przybyło wtedy ponad 30 tysięcy wiernych i kilkuset kapłanów. Dwa lata później ziemia świętokrzyska stała się miejscem wielu bitew w trakcie powstania styczniowego. Po jego upadku, car poniżył Św. Krzyż, tworząc tam ciężkie więzienie. Kopiec został zniszczony, a w jego miejscu pozostała tylko sterta kamieni, które zarosły trawą. To właśnie z nich ma zostać odtworzony pomnik.
Impulsem do odtworzenia kopca Adama Czartoryskiego na Św. Krzyżu stała się rocznica 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Projekt poprowadzi gmina Nowa Słupia. Odbyły się już pierwsze spotkania z udziałem przedstawicieli samorządu, ojców oblatów i dyrekcji Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Pomnik ma zostać odtworzony w oryginalnym miejscu, czyli tam gdzie kończy się Droga Królewska, a zaczynają błonia świętokrzyskie. Kopiec łącznie z krzyżem będzie miał ok 3 metrów wysokości – zapowiada Andrzej Gąsior, wójt Nowej Słupi. W planach jest pozyskanie krzyża z tamtych czasów, lub wykonanie go na wzór.
Teren wyznaczony pod inwestycję najpierw zostanie objęty badaniami archeologicznymi. Trzeba będzie też uzyskać pozwolenia m. in. wojewódzkiego konserwatora zabytków i Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Wstępny projekt powinien powstać w ciągu miesiąca. Jeśli uda się pozyskać dofinansowanie na wykonanie prac, to pomnik powstanie w 2019 roku.